Tenis - AO: porażki Bertens i Kerber, Halep gra dalej

Poza przegranym pojedynkiem Igi Świątek z Estonką Anett Kontraveit 1:2, w Australii rozegrano jeszcze trzy singlowe mecze Pań. Po jednostronnym spotkaniu triumfowała Simona Halep. Z turniejem niespodziewanie pożegnały się natomiast Angelique Kerber i Kiki Bertens.

 

Znakomite spotkanie rozegrała dziś jedna z faworytek do końcowego zwycięstwa - Rumunka Simona Halep. Mimo drobnych problemów w obu setach, kiedy to rywalka Elise Mertens odrobiła straty, Simonie udało się wygrać 6:4, 6:4. Trzecia na świecie Rumunka była bowiem nie do pokonania w końcówkach setów. Imponująca była też statystyka punktów wygranych po pierwszym serwisie Halep, która zdobyła 29 na 39 "oczek". Foworytka spotkania popełniła przy tym zaledwie 8 niewymuszonych błędów. Dzięki temu awansowała do czwartego w karierze ćwierćfinału w Australii, a w nim zmierzy się z pogromczynią Igi Świątek - Anett Kontraveit. Więcej o starciu Polki z Estonką można przeczytać TUTAJ.

 

Simona Halep (Rumunia, 4) - Elise Mertens (Belgia, 16) 2:0 (6:4, 6:4)

 

Anett Kontaveit (Estonia, 28) - Iga Świątek (Polska) 2: 1 (6:7(4), 7:5, 7:5)

 

Coraz lepszą formę prezentuje natomiast Garbine Muguruza. Hiszpanka po niespodziewanym zwycięstwie z 5. w rankingu Eliną Switoliną, równie pewnie pokonała "10" - Kiki Bertens 6:3, 6:3. Tym samym wyrównała swój najlepszy rezultat w australijskim szlemie z 2017 roku. Była liderka rankingu dominowała przez całe spotkanie. Zgarnęła m.in 28 z 31 piłek rozgrywanych po pierwszym serwisie. 

 

Garbine Muguruza (Hiszpania) - Kiki Bertens (Holandia, 9) 2:0 (6:3, 6:3)

 

Rywalką Hiszpanki w ¼ będzie Anastazja Pawluczenkowa, która po meczu pełnym emocji pokonała Angelique Kerber 2:1. Rosjanka nie poddała się pomimo wciąż odrabianych strat przez rywalkę. Ostatecznie Niemka jednak osłabła, natomiast Pawluczenkowa nie pozwoliła jej odrodzić się po raz kolejny. Po blisko trzech godzinach gry 30. na świecie Rosjanka triumfowała i mogła cieszyć się z awansu do trzeciego ćwierćfinału na kortach w Melbourne.

 

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 30) - Andżelika Kerber (Niemcy, 17) 2:1 (6:7(5), 7:6(4), 6:2)