Siatkówka - kwalifikacje IO: horror w Warnie dla Brazylii, pogrom Serbów we Włoszech

  • Data publikacji: 11.08.2019, 23:05

Polacy, Argentyńczycy, Amerykanie, Rosjanie, Brazylijczycy oraz Włosi, wygrywając poszczególne turnieje kwalifikacyjne zapewnili sobie prawo startu w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio. Oprócz nich, z urzędu mają to zapewnione gospodarze igrzysk - Japończycy.

 

Grupa A (Warna, Bułgaria)

Bułgaria 2:3 Brazylia (25:23, 25:19, 30:32, 16:25, 11:15)

Egipt 3:0 Portoryko (25:17, 31:29, 25:17)

 

Ależ wielu emocji dostarczył mecz w Warnie pomiędzy gospodarzami i Brazylią. Bułgarzy prowadzili już - 2:0 i wszystko mieli w swoich rękach, ale maszynka do zdobywania punktów nagle zacięła się. Chociaż w trzeciej partii wszystko mogło ułożyć się po ich myśli, ponieważ walka na przewagi trwała i trwała. Ostatecznie Canarinhos wygrali - 32:30 i złapali kontakt, zaś w kolejnym secie wygrali gładko do 16. O wszystkim decydował więc tie-break, który tylko do pewnego momentu był zacięty. Później Brazylia odjechała i wygrała całe spotkanie - 3:2. W drugim meczu, mało znaczącym, Egipcjanie gładko ograli ekipę Portoryko - 3:0.

 

Grupa B (Rotterdam, Holandia)

Holandia 1:3 USA (18:25, 20:25, 25:17, 21:25)

Korea Południowa 0:3 Belgia (25:27, 21:25, 24:26)

 

Holendrzy musieli wygrać za trzy punkty, by pojechać na igrzyska. Sensacji jednak nie było i zwyciężyli Amerykanie, którzy tylko w trzeciej partii mieli chwile słabości. W drugim spotkaniu Belgowie wymęczyli nieco zwycięstwo - 3:0 nad Koreą Południową.

 

Grupa C (Bari, Włochy)

Kamerun 0:3 Australia (17:25, 16:25, 18:25)

Serbia 0:3 Włochy (16:25, 19:25, 19:25)

 

Włosi mieli za zadanie wygrać za trzy punkty z Serbią, by awansować do olimpijskiego turnieju. O dziwo im się to udało i to zaskakująco łatwo. Można powiedzieć, że rozbili wręcz Serbię, wygrywając - 3:0. W drugiej parze, Australia równie gładko poradziła sobie z Kamerunem.

 

Grupa D (Gdańsk, Polska)

Francja 3:1 Tunezja (25:21, 20:25, 25:19, 25:22)

Polska 3:1 Słowenia (21:25, 25:23, 25:23, 25:21)

 

W polskim turnieju, w samo południe, Tunezja sprawiła psikusa Francuzom, urywając im seta. To oznaczało koniec szans na awans z tego turnieju i teraz zostaje im jeszcze turniej ostatniej szansy. Później, w Ergo Arenie, było już bardzo gorąco za sprawą Polaków i Słoweńców. Rywale zaczęli mecz od gładkiego zwycięstwa do 21, lecz w kolejnym secie Biało-Czerwoni wyrównali stan rywalizacji i zapewnili sobie prawo startu na igrzyskach. Później, walka była bardzo zacięta, ale nasi siatkarze wyszli z niej zwycięsko, wygrywając - 3:1. Więcej o tym meczu piszemy TUTAJ.

 

Grupa E (Sankt-Petersburg, Rosja)

Rosja 3:0 Iran (25:19, 25:23, 25:23)

Kuba 3:0 Meksyk (25:18, 25:23, 25:22)

 

Gospodarze turnieju Rosjanie grali w ostatnim meczu o awans z Iranem i zapowiadało się ciekawe, emocjonujące widowisko, Nic takiego nie miało jednak miejsca, gdyż Sborna zaskakująco pewnie pokonała walecznych Persów - 3:0 i może rezerwować bilety do japońskiej stolicy. W meczu o "pietruszkę" Kubańczycy pokonali Meksyk, również - 3:0.

 

Grupa F (Ningbo, Chiny)

Kanada 3:0 Finlandia (25:16, 26:24, 25:20)

Chiny 2:3 Argentyna (25:19, 22:25, 21:25, 25:18, 9:15)

 

Było jasne, że w tej grupie awans wywalczą Argentyńczycy. Choć trzeba powiedzieć, że gospodarze Chińczycy mocno się dziś postawili, odbierając faworytom dwa sety. Już na dzień dobry wygrali oni do 19, ale dwa kolejne sety padły łupem zespołu z Ameryki Południowej. Niczym niezrażeni Chińczycy wygrali do 18 i doprowadzili do tie-breaka. W nim jednak, goście łatwo triumfowali - 15:9, zapewniając sobie awans do Tokio. W drugim meczu tej grupy, Kanadyjczycy szybko odprawili Finów, zwyciężając - 3:0.