Narciarstwo alpejskie – MŚ: Pinturault najwszechstronniejszym

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 11.02.2019, 17:35

To była prawdopodobnie ostatnia kombinacja alpejska w historii mistrzostw świata. Zwyciężył w niej Alexis Pinturault z Francji. Srebro niespodziewanie zdobył Stefan Hadalin ze Słowenii, a po brązowy medal sięgnął Marco Schwarz z Austrii.

 

Podobnie jak w poprzednich dniach skrócony i opóźniony był start zjazdu. Przed zawodami w Are mocno padał śnieg, a gdy przestał zaczęło mocno wiać. Najlepiej w pierwszej części rywalizacji zaprezentował się Dominik Paris. Włoch pokonał trasę w czasie 1:07,27. Na drugim miejscu, ze stratą zaledwie 0,03 sekundy, plasował się niespodziewanie Amerykanin Ryan Cochran-Siegle. Trzecie miejsce, z rezultatem 0,38 sekundy, zajmował Aleksander Aamodt Kilde. Norweg liczył dziś na poprawę humoru po nieudanych dla siebie supergigancie i zjeździe. Najlepsi specjaliści od slalomu plasowali się w okolicy 20. miejsca. Broniący tytułu Luca Aerni był 20. ze stratą 1,23 sekundy. Tuż za nim byli Marco Schwarz, Victor Muffat-Jeandet i Alexis Pinturault. Wysoko plasował się jednak Mauro Caviezel, który może nie prezentuje takich umiejętności slalomowych jak oni, jednak znacznie lepsze od większości zjazdowców. Strata 0,63 sekundy i 8. miejsce było dla niego świetną pozycją do ataku. Bardzo niebezpiecznie wyglądający upadek przydarzył się na trasie zjazdu Henrikowi von Appenowi z Chile. Miejmy nadzieję, że nie stało mu się nic poważnego. W zawodach nie startowali Polacy.

 

Jako pierwszy na trasie slalomu pojawił się Stefan Hadalin. Utalentowany 23-letni Słoweniec skorzystał z tego, że jechał po nienaruszonej trasie i zaprezentował się w tym slalomie najlepiej ze wszystkich. Dzięki temu sensacyjnie zdobył srebrny medal. W karierze juniorskiej zdobywał w tej konkurencji już złoto i srebro mistrzostw świata juniorów. W Pucharze Świata jednak w żadnych zawodach nie uplasował się jak dotąd wyżej, niż na 9. pozycji. Wyprzedzić zdołał go tylko 24. po zjeździe Alexis Pinturault. Francuz okazał się lepszy o 0,24 sekundy w całej rywalizacji, notując rezultat 1:47,71. Trzecie miejsce wywalczył Marco Schwarz. Austriak nie był zadowolony ze swojego przejazdu, bo do Francuza stracił 0,46 sekundy, jednak wystarczyło to na awans z 21. na 3. miejsce. Broniący tytułu Luca Aerni nie spisał się najlepiej w slalomie. Z 20. pozycji awansował na 8. Specjaliści od zjazdu mieli duże problemy z dolną częścią slalomu. Najlepiej pokonał go Dominik Paris, ale i tak spadł na 9. miejsce. Cochran-Siegle nie wykorzystał okazji do sprawienia sensacji i spadł na 18. miejsce, a Kilde zakończył rywalizację na 22. pozycji.

 

Wyniki:

 

1. Alexis Pinturault (FRA) 1:47,71
2. Stefan Hadalin (SLO) +0,24
3. Marco Schwarz (AUT)
+0,46
4. Riccardo Tonetti (ITA) +0,67
5. Linus Strasser (GER) +0,80
6. Victor Muffat-Jeandet (FRA) +0,81
7. Mauro Caviezel (SUI) +0,86
8. Luca Aerni (SUI) +1,02

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.