Biathlon - PŚ: wygrana Dahlmeier, niezły bieg Hojnisz

Laura Dahlmeier jako pierwsza Niemka w tym sezonie odniosła zwycięstwo w zawodach biathlonowego Pucharu Świata, wyprzedzając Czeszkę Markietę Davidovą i swoją rodaczkę Vanessę Hinz. Monika Hojnisz zajęła 14. lokatę. 

Zmagania kobiet we włoskiej Antholz-Anterselvie zakończył bieg ze startu wspólnego kobiet. Na trasie biegu mogliśmy po dniu przerwy zobaczyć Monikę Hojnisz, która spisała się świetnie w biegu sprinterskim zajmując 6. miejsce, jednak trener Nadia Biełowa od początku nastawiała się na to, że reprezentantki Polski wystartują tylko w piątek i te z zawodniczek, które zyskają prawo startu w biegu masowym, wystartują też w niedzielę. Obecnie, tylko Hojnisz z racji wysokiego miejsca w Pucharze Świata ma prawo startu w biegu masowym, więc dziś liczyliśmy, że po raz kolejny zobaczymy dobry występ Polki.

Od początku czołówka biegu narzuciła bardzo wysokie tempo. Przodowała w tym Francuzka Julie Simon i Anastasija Kuzmina ze Słowacji. Monika Hojnisz trzymała się w "czubie" tego biegu i czekaliśmy na pierwsze strzelanie. Polka nie wykonała go bezbłędnie - spudłowała jeden raz i ze stratą 29 sekund plasowała się tuż po wybiegnięciu z karnej rundy na 18. miejscu. Na czele znajdowała się grupa 11 bezbłędnych zawodniczek - prowadziła Francuzka Justine Braisaz przed Włoszkami - Dorotheą Wierer i Lisą Vitozzi.

 Polka dobrze pobiegła drugie okrążenie i nadrobiła około 6 sekund do czołowej grupy, w której znajdowało się sześć zawodniczek. Na strzelnicy Hojnisz strzelała wolno, ale bezbłędnie i dzięki temu awansowała na 12. lokatę, tracąc do prowadzącej Justine Braisaz 22,6 sekundy. Był to dobry prognostyk przed drugą częścią biegu. Francuzka na drugim strzelaniu też była bezbłędna, podobnie jak Kaisa Makarainen i Jekaterina Jurłowa - te trzy panie nadawały ton biegowi, ale w czołowej grupie musiały jeszcze znosić towarzystwo Markiety Davidovej - zwyciężczyni czwartkowego sprintu oraz Pauliny Fialkovej. 

Trzecie strzelanie mogło naszą biało-czerwoną reprezentantkę wywindować na podium. Pierwsze cztery strzały były celne i wydawało się, że przy wielu pudłach innych zawodniczek piąty celny strzał przyniesie kapitalną sytuację. Niestety, Hojnisz spudłowała i musiała biec dodatkowe 150 metrów. Strata Polki do liderki nadal wynosiła jednak tylko 28,5 sekundy, dając 12. miejsce. Na czele nie było już bezbłędnych zawodniczek. Prowadziła Laura Dahlmeier (1 pudło), przed Iriną Kryuko (1 pudło) i Vanessą Hinz (1 pudło).

Niestety, ostatnie strzelanie też nie przyniosło Polce czystego konta - tradycyjnie zaliczyła ona jedno pudło i w sumie dorobek Polki wynosił dziś trzy pudła i siedemnaście celnych strzałów. Po wybiegnięciu ze strzelnicy Hojnisz była 11 z bardzo dobrymi widokami na pierwszą 10-tkę, gdyż biegła niedaleko od Lisy Vitozzi i Mony Brorsson. Polka osłabła jednak na ostatniej rundzie biegowej i ostatecznie zajęła 14. miejsce (+1:04,4).  Dzisiejszy bieg wygrała - pierwszy raz w sezonie - Laura Dahlmeier, która odzyskuje formę i dziś wygrała dzięki 19 celnym strzałom - spudłowała tylko raz. Na drugim miejscu znalazła się Marketa Davidova (+13,1), najniższy stopień podium uzupełniła Niemka Vanessa Hinz (+16,4). 

Wyniki:

1. Laura Dahlmeier - Niemcy - 35:32,8
2. Marketa Davidova - Czechy +13,1
3. Vanessa Hinz - Niemcy +16,4
4. Hanna Oeberg - Szwecja +17,1
5. Dorothea Wierer - Włochy +32,2
6. Kaisa Makarainen - Finlandia +33,3
===============================

14. Monika Hojnisz - Polska +1:04,4