Biegi narciarskie - MŚ U-23: słaby występ Polaków w sprincie

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 21.01.2019, 15:22

W Lahti po udanej dla nas rywalizacji juniorów dziś nastał czas na zmagania zawodników w kategorii wiekowej U-23. Biegacze stanęli w szranki w sprincie techniką klasyczną, niestety naszym reprezentantom nie udało się awansować nawet do ćwierćfinału.

 

W kwalifikacjach kobiet na starcie stanęły dwie Polki: Agata Warło i Klaudia Kołodziej, jednak żadnej z nich nie udało się awansować dalej. Czasy, jakie uzyskały pozwoliły im na zajęcie lokat w piątej dziesiątce. Ten etap najszybciej pokonała Norweżka Tiril Udnes Weng.

 

Niestety w rywalizacji panów lepiej nie było, bo wszyscy nasi reprezentanci również zakończyli swój udział na poziomie kwalifikacji. Dominik Bury, Kacper Antolec i Mateusz Haratyk zajmowali kolejno 40, 45. i 57. miejsce. Najlepszego wyniku wśród kobiet pozazdrościł Erik Valnes i to on z aż 5-sekundową przewagą dzierżył palmę pierwszeństwa po pierwszym etapie.

 

Ćwierćfinały pań stały na bardzo wyrównanym poziomie. Pierwszy z nich pomyślnie dla siebie rozegrała najlepsza w kwalifikacjach Tiril Udnes Weng do spółki z kolejną Norweżką Julie Myhre. Akurat w tym biegu rywalki nie miały nic do powiedzenia, bo trzecia Słowenka Klemencic straciła do miejsca premiowanego awansem 4 sekundy. Inaczej było w drugim ćwierćfinale, gdzie pierwsza finiszowała Szwedka Lundgren, za jej plecami pewną awansu była Rosjanka Nekrasova, kolejne trzy miejsca dzieliło między sobą 0,2 sekundy. O włos trzeci bieg wygrała Delphine Claudel przed Norweżką Myhrvold, czas, jaki zawodniczki osiągnęły na mecie nie dawał kolejnym dziewczynom nadziei na skorzystanie z instytucji lucky loser. Czwarty ćwierćfinał padł łupem Czeszki Beranovej oraz Szwedki Hagstroem, w piątym czas uzyskany na mecie pozwolił paniom z trzeciej i czwartej pozycji na udział w półfinale. Białorusinka Kirillova oraz Rosjanka Bayazitova nie miały problemu porównywania się wynikami do innych, musiały to robić trzecia Norweżka Ous oraz czwarta Szwedka Roennlund, ale jak już wcześniej wspomniałem, weryfikacja przebiegła dla nich pozytywnie.

 

W półfinale wciąż pewnie radziła sobie Weng, bez konieczności walki narta w nartę na metę dotarła też Lundgren. Cztery panie awansowały z drugiego półfinału, którego tempo okazało się minimalnie szybsze. Pierwsze dwa miejsca zajęły Hagstroem i Kirillova, znów lucky loser była Ous, która zamieniła się pozycjami z ćwierćfinału z Bayazitovą.

 

Półfinał by ostatnim zwycięstwem Weng. Wprawdzie walczyła o końcowy triumf z Lundgren, ale to Szwedka o 0,05 sekundy wyprzedziła Norweżkę na mecie i to ona została mistrzynią świata U-23. Daleko za tymi dwoma po brązowy medal dla Rosji wbiegła Bayazitova.

 

Pewnie rywalizację panów zaczął Erik Valnes. Pewne zwycięstwo w pierwszym biegu ćwierćfinałowym z dosyć dużą, jak na taki dystans przewagą dało mu awans dalej razem z drugim na mecie Niemcem Bruggerem. Do ostatnich metrów musieli walczyć uczestnicy kolejnego biegu, tutaj najlepsi byli Szwed Grate i Rosjanin Ardashev. Trzeci ćwierćfinał zdominowali Norwegowie Aurland i Wiig. Bardzo dobry czas na mecie osiągnęli uczestnicy czwartego biegu, w którym najszybszy był Czech Novak, po nim zameldował się Słoweniec Lampic, a czas pozwolił jeszcze na awans Kazachowi Lyuftowi. Piąty ćwierćfinał pomyślnie dla siebie postanowili załatwić Rosjanie, bo to Yakimushkin i Sobakarev uplasowali się na pierwszych dwóch miejscach, Niemiec Leupold załapał się jeszcze do dalszych zmagań dzięki dobremu czasowi.

 

W półfinale nadal świetnie radził sobie Valnes. Odbiegł rywalom na około pół sekundy, za jego plecami rozegrała się walka o drugą pozycję. Minimalnie lepszy był rodak Valnesa Aurland, trzeci był Ardashev, a czwarty Grate, oni musieli więc czekać na wyniki kolejnego biegu. W drugim półfinale walka również była zażarta, pierwszy linię mety przekroczył Rosjanin Yakimushkin, drugi był Norweg Wiig. Podsumowanie czasów sprawiło, że to Ardashev i Grate mogli cieszyć się z udziału w finale mistrzostw świata.

 

Swoją klasę Valnes po raz kolejny potwierdził w ostatecznej rozgrywce. Prawie półtorej sekundy przewagi pokazuje, że jego konkurenci nie mieli dzisiaj złudzeń, a ich realnym celem mogła być dzisiaj tylko walka o srebro. Ta udała się Ardashevowi, który na podium stanął o stopień wyżej niż Norweg Aurland.

 

Jutro ciąg dalszy zmagań, na starcie staną juniorzy. Dziewczyny wystartują na 5 km, chłopcy na 10 stylem dowolnym.

 

Mistrzostwa świata juniorów, kategoria wiekowa do lat 23, wyniki kobiet:

 

  1. Moa Lundgren (Szwecja) 3:18.33,
  2. Tiril Udnes Weng (Norwegia) 3:18.38,
  3. Aida Bayazitova (Rosja) 3:22.11,
  4. Anastasia Kirillova (Białoruś) 3:22.45,
  5. Amalie Ous (Norwegia) 3:26.08,
  6. Johanna Hagstoem (Szwecja) 3:55.87,

...

 

    46. Klaudia Kołodziej (Polska),

    53. Agata Warło (Polska).

 

Wyniki mężczyzn:

 

  1. Erik Valnes (Norwegia) 3:21.14,
  2. Sergey Ardashev (Rosja) 3:22.52,
  3. Joachm Aurland (Norwegia) 3:23.14,
  4. Ivan Yakimushkin (Rosja) 3:23.73,
  5. Sivert Wiig (Norwegia) 3:28.45,
  6. Marcus Grate (Szwecja) 3:36.67,

...

 

    40. Dominik Bury (Polska),

    45. Kacper Antolec (Polska),

    57. Mateusz Haratyk (Polska).