Australian Open: Djokovic nie zawodzi, Shapovalov za burtą

  • Data publikacji: 19.01.2019, 11:01

Novak Djokovic idzie po swoje. W trzeciej rundzie Wielkiego Szlema na twardych kortach w Melbourne pokonał 3:1 Denisa Shapovalova. W kolejnej rundzie Serb spotka się z Miedwiediewem. 

 

Numer jeden kontra rozstawiony z 25. numerem Kanadyjczyk. Szanse Shapovalova w tym starciu nie były zbyt wielkie, jego rywalem był mocny i niezawodny Djokovic. Jednak nawet on stracił kilka podań i przegrał trzeciego seta. 

Serbski wojownik dobrze rozegrał dwie pierwsze partie. W secie rozpoczynającym grę przeciwnik próbował mu się postawić. Najpierw stracił dwa podania i przegrywał już 1:4, ale jednego break pointa udało mu się odrobić, wychodząc na 3:4. To jednak wszystko, na co było go stać w tej odsłonie meczu. Novak przełamał go raz jeszcze w ostatnim gemie (na 6:3). 

 

W drugim secie Kanadyjczyk nie stawiał już takiego oporu. Do końca obaj tenisiści wygrywali swoje podania bez walki na przewagi. Dopiero w ostatnim gemie Serb zdobył potrzebne mu przełamanie i do awansu do kolejnej rundy brakowało mu już tylko jednego seta. 

To nie było już takie proste, bo Shapovalov postanowił powalczyć jeszcze o swoje być albo nie być w Wielkim Szlemie. Przegrywał już 0:3, bo w drugim gemie Djokovic wygrał jego serwis, ale nie poddał się nawet w takiej sytuacji. Odrobił stratę, wyrównując stan gemów, po czym sięgnął po kolejne przełamanie, dzięki któremu zapisał jednego seta na swoim koncie. 

Rozzłościł tym lidera klasyfikacji generalnej. W czwartej partii Serb nie pozwolił rywalowi dojść do słowa. Kanadyjczyk nie ugrał nawet jednego gema przy własnym serwisie i po 26. minutach było już po ostatnim secie. 

 

Novak Djokovic (Serbia) - Denis Shapovalov (Kanada) 3:1 (6:3 6:4 4:6 6:0)