Badminton: grała ekstraklasa i nie tylko
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 13.01.2019, 21:10
Drugi weekend nowego roku dla kibiców badmintona upłynął pod znakiem czwartej rundy ekstraklasy oraz turniejów w Tajlandii i Estonii.
Ekstraklasa
W sobotę i niedzielę rozegrano czwartą rundę drużynowych mistrzostw Polski. Turnieje odbyły się w Białymstoku, Krakowie, Kędzierzynie Koźlu oraz Głubczycach. Mecz na szczycie między ABRM Warszawa a SKB Litpol-Malow Suwałki zdecydowanie 5:2 wygrali obrońcy tytułu. Najciekawszym pojedynkiem meczu było z całą pewnością starcie misktów, w którym "stara gwardia" czyli Kamila Augustyn i Michał Łogosz w pięciu setach (do 11) ograła młodzież - Miłosza Bochata i Magdalene Świerczyńską. Augustyn dorzuciła jeszcze punkt w singlu, Suwalczanie wygrali oba pojedynki singlistów (Mateusz Świerczyński i Emil Holst) i debel kobiet i wskoczyli na pozycję liderów tabeli. Obie drużyny zgodnie wygrały po 7:0 z pozostałymi drużynami grającymi w Kędzierzynie Koźlu - gospodarzami i Unią Bieruń.
Na trzecim miejscu w tabeli umocnił się Technik Głubczyce, który w swojej hali, pełnej zdjęć polskich olimpijczyków, pokonał Legię Warszawa, która w turnieju wystartowała zdekompletowana oraz "czerwoną latarnię" tabeli, Sportową Politechnikę Gdańsk. Raczej niespodziewanie gospodarze przegrali z Aktywną Piątką Przemyśl. Legioniści z trudem wygrali z Gdańszczanami, przegrali z Aktywną Piątką. Trzeba przyznać, że w drużynach z Głubczyc i Przemyśla pierwsze skrzypce grali zawodnicy zagraniczni.
O awans do finałowej czwórki twardo walczą dwie ekipy z Białegostoku. Hubal, grający we własnej hali pewnie pokonał Plesbad Pszczyna i AZS Łódź. Tu możemy się cieszyć, bo w składzie dominowali Polacy - Michał Rogalski, Maciej Poulakowski, Paweł Śmiłowski i Edyta Rogalska.
Z kompletem dziewięciu punktów wyjechał z Krakowa OSSM SMS. W bardzo intensywnym, jednodniowym turnieju Wiktoria Dąbczyńska, Aleksandra Goszczyńska, Wiktoria Adamek, Robert Cybulski, Konrad Ploch i spółka odprawili MKS Stal Nowa Dęba, KS Chojnik Jelenia Góra i AZS Kraków, mając bilans gier 18:3.
Tajlandia
W Bangkoku rozegrano pierwszy w tym roku turniej BWF World Tour. Największą jego gwiazdą był Lin Dan. Legendarny Chińczyk brnął przez turniej z kłopotami, każdą rundę przechodził po trzysetowych bojach, ale dobrnął do finału, w którym przegrał raczej niespodziewanie z Indonezyjczykiem Kean Yew Loh. Także w singlu pań triumfowała Indonezyjka Fitriani Fitriani, która w gronie faworytek nie była stawiana. Jednak w pierwszej rundzie pokonała rozstawioną z jedynką Nitchanon Jindapol, co otworzyło jej drogę do finału, w którym pokonała inną Tajlandkę Busanan Ongbamrungphan.
Dwa triumfy świętowali Malezyjczycy - w mikście wygrali Pang Soon Chan i Ying Goh Liu, a w męskim deblu Goh V Shem i Kiong Wee Tan. Dla gospodarzy jedyne złoto wywalczyły w żeńskim deblu Puttita Supajirakul i Sapsiree Taerattanachai.
Estonia
Tradycyjnie w Tallinie rozpoczął się tegoroczny europejski cykl turniejów. Tym razem w grze nie zobaczyliśmy Polaków, którzy walczyli w ekstraklasie. Turniej okazał się pogromem faworytów i zawodników rozstawionych. W grach pojedynczych najlepsi okazali się Francuz Arnaud Merkle oraz Japonka Asuka Takahashi. W grach podwójnych triumfowali Dunki Julie Finne-Ipsen i Mai Surrow oraz Anglicy Peter Briggs i Gregory Mairs. W mikście zwyciężyli Danny Bawa Chrisnanta i Tan Wei Han.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.