Szermierka: życiowy wynik Antkiewicza
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 11.01.2019, 16:18
Mateusz Antkiewicz zajął miejsce w czołowej szesnastce zawodów Pucharu Świata w szpadzie, pokonując dwóch wyżej notowanych rywali i będąc blisko awansu do czołówki.
W turnieju głównego zawodów Pucharu Świata szpadzistów w Heidenheim awansowało dwóch Polaków. W pierwszej rundzie odpadł Mateusz Nycz, minimalnie, jednym trafieniem pokonany przez Izraelczyka Grigorii Beskina.
Zdecydowanie lepiej poradził sobie Mateusz Antkiewicz. Szpadzista z Katowic w pierwszej rundzie pokonał Rubena Limardo Gascona. Aktualny wicemistrz świata, rozstawiony w turnieju z jedynką musiał uznać wyższość naszego szermierza w stosunku 11:15. W kolejnej rundzie Antkiewicz poradził sobie z także zdecydowanie wyżej notowanym Czechem Jakubem Jurką. Tym razem rywala odprawił z wynikiem 15:12. W walce o czołową ósemkę zmierzył się Mateusz z Gabriele Ciminim. Włoch, który rok temu w Heidenheim osiągnął życiowy sukces, zajmując trzecie miejsce, długo nie mógł sobie poradzić z Polakiem. Antkiewicz prowadził 3:0, 6:2, 7:3. Rywal zaczął odrabiać straty atakami na nogi i po dwóch rundach było remisowo 9:9. Ostatnie trzy minuty walki należały do Ciminiego, który wygrał ostatecznie 15:12.
Miejsce w szesnastce Pucharu Świata to najlepszy wynik w karierze 25-letniego polskiego szpadzisty. Da mu na pewno awans do czołowej setki w rankingu FIE.
Turniej wygrał Francuz Alexandre Bardenet, który w finale pokonał Davide di Veroli z Włoch. W półfinałach odpadli Rosjanin Georgiy Bruev oraz Japończyk Koki Kano.
Wyniki:
1.Alexandre Bardenet (Francja)
2. Davide di Veroli (Włochy)
3. Georiy Bruev (Rosja) i Koki Kano (Japonia)
...
16. Mateusz Antkiewicz
53. Mateusz Nycz
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.