Australian Open: kapitalni Polacy! Świątek i Majchrzak w turnieju głównym!

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 11.01.2019, 11:50

Kapitalne spotkania w ostatnich rundach eliminacji mają za sobą Iga Świątek i Kamil Majchrzak. Nasi reprezentanci zmietli swoich rywali, dzięki czemu zadebiutują w drabince głównej wielkoszlemowego turnieju! Idze awans do turnieju tej rangi udał się już przy pierwszym podejściu, Kamilowi – za piątym razem.

 

W nocy czasu polskiego jako pierwsza na kort wyszła Iga Świątek. Rywalką stawiającej pierwsze kroki w seniorskim tenisie Polki była plasowana 9 pozycji wyżej (na 169. miejscu) w rankingu WTA 27-letnia Amerykanka Danielle Lao. Świątek, mimo długich i wyrównanych pierwszych gemów spotkania, nie dała rywalce większych szans. Po zaledwie 72 minutach gry jedna z najbardziej utalentowanych tenisistek świata mogła się cieszyć z historycznego awansu! Pokonała Lao 6-1 6-3. Teraz czeka ją starcie z plasującą się pod koniec pierwszej setki rankingu Rumunką Aną Bogdan. Jest to rywalka w zasięgu naszej tenisistki.

 

Kamil Majchrzak awans wywalczył nieco w cieniu wdzierającej się przebojem do seniorskiej stawki Świątek. Niespełna 23-letni Piotrkowianin, który ostatniego sezonu nie może zaliczyć do szczególnie udanych, za swoim piątym podejściem również wywalczył awans do drabinki głównej. I to w stylu nie gorszym od młodszej koleżanki. W finale kwalifikacji plasowany na 176. miejscy w rankingu ATP Polak pokonał notowanego 26 pozycji wyżej Niemca Matsa Morainga 6-3 6-2. Zajęło mu to zaledwie godzinę. Teraz przed mistrzem Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich 2014 prawdziwe wyzwanie. Zmierzy się z Japończykiem Kei Nishikorim, który obecnie zajmuje 9. miejsce w światowym rankingu i który rozpoczął sezon od przełamania passy 9 przegranych finałów z rzędu. Wygrywając w Brisbane z Rosjaninem Daniłem Miedwiediewem odniósł pierwszy turniejowy triumf od niemal trzech lat. Jeśli Majcharzakowi uda się sprawić sensację, a Hubert Hurkacz pokona Chorwackiego weterana Ivo Karlovicia, będziemy świadkami polskiego pojedynku w drugiej rundzie.

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.