Turniej w Hadze już bez polskich par

  • Dodał: K K
  • Data publikacji: 05.01.2019, 20:30

W dniu dzisiejszym na holenderskich boiskach mogliśmy podziwiać zmagania dwóch par - Szałankiewicz/Rudol oraz Kantor/Łosiak. Niestety, obie drużyny odpadły z turnieju.

 

Jakub Szałankiewicz i Maciej Rudol zajęli drugie miejsce w swojej grupie, w związku z czym zakwalifikowali się do pierwszej rundy fazy pucharowej. Ich przeciwnikami byli młodzi Finowie, Jyrki Nurminen oraz Santeri Siren. Spotkanie miało bardzo zacięty przebieg - pierwszy set zakończył się nie po myśli naszych reprezentantów, chociaż prowadzili 18:16. Przeciwnicy zdołali doprowadzić do remisu i skończyć decydującą piłkę przy stanie 30:29. Druga partia miała podobny przebieg, chociaż rozpoczęła się od prowadzenia Polaków 4:1. Finowie znów odrobili straty i wyszli na prowadzenie, ale Szałankiewicz i Rudol poprawili swoją grę i mieliśmy identyczny wynik jak poprzednio - 18:16. I podobnie jak poprzednio, nie zdołali postawić kropki nad "i'. Chociaż rywale mieli piłkę meczową (21:20), to biało-czerwoni ostatecznie zwyciężyli 23:21 i czekał nas tie-break. Jego przebieg był taki, jaki już widzieliśmy w tym meczu - najpierw prowadzenie Polaków (8:6), później Finów (11:9) oraz kluczowe piłki dla obu drużyn. Tym razem to Nurminen/Siren mieli więcej szczęścia i awansowali do drugiej rundy.

 

W niej już wczoraj zameldowali się Piotr Kantor i Bartosz Łosiak, którzy mierzyli się z reprezentantami gości, parą Bouter/Penninga. Choć spotkanie zakończyło się w dwóch setach, to jedynie w pierwszym widoczna była wyraźna przewaga Polaków. Druga partia przebiegła pod znakiem gry punkt za punkt i prowadzenia raz jednej, raz drugiej drużyny. Dwie ostatnie akcje na korzyść naszej drużyny zadecydowały o wygranej i awansie do ćwierćfinału.

 

Kantor i Łosiak stanęli przed szansą wyrównania rachunków z Rosjanami, Lieszukowem i Semenowem, którzy w poprzedniej fazie turnieju pokonali Jakuba Szałankiewicza i Macieja Rudola. Początek meczu napawał optymizmem, jako że biało-czerwoni prowadzili 9:5. Nie ma jednak takiej przewagi, której nie da się odrobić - zapewne tak pomyśleli nasi sąsiedzi i zaczęli wcielać ten plan w życie, najpierw odrabiając straty, a później budując przewagę punktową - co skończyło się wygraną do 18 punktów. Polacy rozpoczęli drugą partię, jakby wciąż myślami byli w pierwszej, w wyniku czego na samym początku tracili już 5 punktów (1:6). Choć zdołali poderwać się do walki (12:13), nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym Rosjanom i odpadli z turnieju.

 

1. runda fazy pucharowej:

Szałankiewicz/Rudol (Polska) - Nurminen/Siren (Finlandia) 1-2 (29:31, 23:21, 18:20)

 

2. runda fazy pucharowej:

Kantor/Łosiak (Polska) - Bouter/Penninga (Holandia) 2-0 (21:17, 21:19)

 

ćwierćfinał:

Kantor/Łosiak (Polska) - Semenow/Lieszukow (Rosja) 0-2 (18:21, 14:21)