Skoki narciarskie – PŚ: kapitalny konkurs Polaków!

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 16.12.2018, 15:57

Ostatni przedświąteczny konkurs w Engelbergu był kapitalny w wykonaniu Biało-Czerwonych! Piotr Żyła i Kamil Stoch stanęli na podium, Dawid Kubacki uplasował się tuż za nim!

 

Wszyscy reprezentanci Polski pomyślnie przeszli kwalifikacje do dzisiejszego konkursu. Najwyżej uplasował się Kamil Stoch. Polak zajął 8. miejsce po skoku na 118 metrów. Wygrał je lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi. Japończyk jako jedyny przekroczył punkt konstrukcyjny, skacząc 126 metrów. Odległości w serii kwalifikacyjnej wynikały z nisko ustawionej belki startowej przy padającym deszczu ze śniegiem i delikatnym wietrze w plecy.

 

Prowadzenie na początku konkursu objął Andreas Stjernen. Kiepsko rozpoczynający sezon Norweg skoczył 129 metrów. Jako pierwszy z Biało-Czerwonych zaprezentował się Maciej Kot. Niestety uzyskał on tylko 120 metrów, co nie dało mu awansu do drugiej serii. Zajął dopiero 42. miejsce. Lepiej zaprezentował się Stefan Hula. Odległość 124,5 metra przy kiepskich warunkach wietrznych pozwoliła mu zająć 29. miejsce. Wreszcie bardzo dobry skok oddał Jakub Wolny. Doleciał do 126. metra w nie najlepszych warunkach i po pierwszej serii był 20. Niedługo później w końcu doszło do zmiany na prowadzeniu. Stjernena wyprzedził Junshiro Kobayashi, który skoczył metr dalej. Japończyk długo się tym nie nacieszył. Wiatr zaczął nieco bardziej sprzyjać skoczkom, z czego skorzystał Markus Eisenbichler, skacząc 135 metrów. Jego po kilku minutach wyprzedził Dawid Kubacki! Polak skoczył aż 138,5 metra. Kiedy skoczek z Nowego Sącza stracił pozycję lidera, byliśmy tylko szczęśliwsi, bo wyprzedził go Kamil Stoch. Skoczył pół metra bliżej, ale w gorszych warunkach i lepszym stylu. Po chwili pomiędzy nimi znalazł się jeszcze Piotr Żyła, który uzyskał 137,5 metra. Prowadzenie na półmetku i tak objął niesamowity Ryoyu Kobayashi, który doleciał do 144. metra, czym wyrównał rekord skoczni Domena Prevca!

 

Już jako drugi zawodnik finałowej serii swój skok oddał Stefan Hula. Polak poprawił się, osiągając tym razem 129 metrów. Dało mu to awans na 27. miejsce. Lepiej niż w pierwszej próbie pokazał się również Kuba Wolny. Tym razem doleciał na odległość 131,5 metra, jednak nieco spadł w klasyfikacji konkursu. Dokładnie na 22. miejsce. Dawid Kubacki skoczył bardzo dobrze – 133,5 metra w pięknym stylu i już po tym skoku byliśmy pewni obecności Polaka na podium, gdyż był 2. o 0,1 pkt. za Karlem Geigerem. Piotr Żyła skoczył jeszcze lepiej. Dokładnie 135 metrów i dzięki temu pewnie Niemca wyprzedził. Natomiast Kamil Stoch w znacznie gorszych warunkach uzyskał 131 metrów i uplasował się za wiślaninem. Ryoyu Kobayashi nie zawiódł jednak japońskich kibiców i uzyskując 137 metrów odniósł kolejny w tym sezonie triumf. Zatem wciąż Polacy nie mają na swoim koncie żadnego indywidualnego zwycięstwa, choć zawsze któryś jest na podium.

 

Wyniki:

 

1. Ryoyu Kobayashi (JPN) 294,4
2. Piotr Żyła (POL) 285,1
3. Kamil Stoch (POL) 279,5
4. Karl Geiger (GER) 278,6
5. Dawid Kubacki (POL) 278,5
6. Markus Eisenbichler (GER) 276,9
7. Robert Johansson (NOR) 276,8
8. Jewgienij Klimow (RUS) 275,7
…………………………………………………………
22. Jakub Wolny (POL) 252,5
27. Stefan Hula (POL) 244,7
42. Maciej Kot 107,8

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.