Biathlon - PŚ: zwycięstwo Włoszek, Polki otwierają drugą 10-tkę

Reprezentacja Włoch wygrała sztafetę kobiet 4x6 kilometrów biathlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen. Kapitalny występ na swojej zmianie dała w ich szeregach Dorothea Wierer. Polki, w składzie: Kinga Zbylut, Monika Hojnisz, Karolina Pitoń i Kamila Żuk zajęły 11. miejsce.

Pierwsza w tym roku sztafeta kobiet Pucharu Świata na dystansie 4x6 kilometrów odbyła się w austriackim Hochfilzen. Zapowiadały nam się wielkie emocje, bo większość zespołów wystawiła bardzo mocne składy. Polska reprezentacja startowała z numerem 9, w składzie Kinga Zbylut, Monika Hojnisz, Karolina Pitoń oraz Kamila Żuk. Byliśmy bardzo ciekawi, jak w nowym zestawieniu – bez Weroniki Nowakowskiej, Krystyny Guzik i Magdaleny Gwizdoń poradzą sobie młode polskie zawodniczki.

W naszej drużynie dobrze rozpoczęła Kinga Zbylut, która już na początku wyprzedziła kilka zawodniczek, bezbłędnie strzelała podczas pierwszej wizyty na strzelnicy i ze stratą niecałych 10 sekund do Włoszek plasowała się na wysokim 6. miejscu. Nadal utrzymując się w czołówce, Polka dobiegła do drugiej strzelnicy, gdzie w szybkim tempie wystrzeliła celnie cztery naboje, po czym niestety pomyliła się dwukrotnie na ostatnim krążku i straciła trochę do czołówki, wypadając poza pierwszą 10-tkę. Na pierwszej zmianie prowadziły Włoszki przed Niemkami i Słowaczkami. Polska sztafeta plasowała się na 11. lokacie.

Jako druga na trasie wybiegła liderka naszej kadry – Monika Hojnisz. Polka wczoraj nie pobiegła najlepiej, za to świetnie strzelała. Dziś rozpoczęła od utrzymania miejsca na granicy pierwszej 10-tki. Strata do czołówki wynosiła 40 sekund i pozostała niezmienna po bezbłędnym pierwszym strzelaniu. Dużo wydarzyło się za to na drugim strzelaniu. Wiele biathlonistek pudłowało – dwie karne rundy biegła Franziska Preuss, daleko poza podium wypadły Włoszki z Alessią Rungaldier. Monika Hojnisz dobierała jeden raz i w dalszym ciągu plasowała się na 10. miejscu. Na prowadzeniu znalazła się Słowacja – z niesamowitą Anastasiją Kuzminą, przed Francuzką Simon i Austriaczką Schwaiger.

Na trzeciej zmianie biegła w naszej sztafecie Karolina Pitoń. Polka bardzo dobrze rozpoczęła bieg, nadrabiając na początku swojej zmiany blisko 10 sekund do liderek ze Słowacji. Na strzelnicy znowu wiele zawodniczek pudłowało, w tym Polka, która musiała raz dobierać i utrzymała niespełna minutę różnicy do czołówki. Niestety, dużo gorzej poszło na drugiej próbie Karoliny Pitoń, która dobierała trzykrotnie i ledwo obroniła się przed karną rundą, notując tuż po strzelaniu 13. miejsce i stratę 1:36,1. Niesamowite rzeczy na trasie robiła za to Włoszka Dorothea Wierer. Po drugiej zmianie Włoszki miały stratę 1:07,5 do liderek, a po zmianie liderki Pucharu Świata… prowadziły z przewagą blisko 10 sekund nad Białorusią i 30 sekund nad Białorusią!

Na czwartą zmianę w Biało-czerwonych barwach wybiegła nasza młoda Mistrzyni Świata Juniorek – Kamila Żuk. Polka nieźle zaprezentowała się w Hochfilzen, awansując ze sprintu do biegu pościgowego i będąc blisko punktów Pucharu Świata. W sztafecie na trasie prezentowała się całkiem nieźle, ale niestety strzelanie nie poszło po jej myśli, bo dwukrotne pudło spowolniło Polkę, która została wyprzedzona przez kolejne sztafety i zajęła 13. lokatę, z dużą stratą 2:34,1. Trochę odrobiła jednak stratę na drugim strzelaniu i będąc bezbłędną, awansowała o dwie pozycje – na 11. lokatę. Na ostatniej zmianie wśród liderek na pierwszym miejscu biegła Federica Sanfilippo mocno naciskana przez Szwedkę Oeberg i Francuzkę Bescond. Wydawało się, że walka o zwycięstwo będzie bardzo zacięta, ale ostatecznie utrzymała przewagę i pokonała rywalki. Włoszki wygrały z czasem 1:10:58,7, drugie miejsce po sprinterskim finiszu dla Szwedek (+8,4), a na najniższym stopniu podium stanęły Francuzki (+11,8). Nasze reprezentantki – z 10 dobieranymi nabojami – zajęły 11. pozycję (+2:20,9).

Wyniki:

1. Włochy - 1:10:58,7 (0+3)
2. Szwecja +8,4 (0+8)
3. Francja +11,8 (0+9)
4. Rosja +47,2 (0+6)
5. Białoruś +1:13,4 (0+4)
6. Norwegia +1:24,4 (2+11)
===============
11. Polska +2:20,9 (0+10)