Japońsko-chińskie półfinały World Tour Finals

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 15.12.2018, 18:28

Japończycy i Chińczycy będą poczwórnie reprezentowani w finałach podsumowującego badmintonowy sezon turnieju World Tour Finals.

 

W singlu mężczyzn zestawienie finału nie jest zaskoczeniem. Zagrają w nim zawodnicy w przekroju całego sezonu, jak i turnieju w Guangzhou najlepsi. Kento Momota to objawienie sezonu, zawodnik, który może zdominować najbliższe lata. Dziś z łatwością pokonał w dwóch setach Koreańczyka Son Wan Ho, którego kolekcja triumfów, ale odniesionych w poprzednich latach jest imponująca. Niewiele zabrakło do niespodzianki w drugim półfinale. Shi Yuqi przegral pierwszego seta z Hindusem Sameerem Vermą, który w drugim secie miał nawet lotkę meczową. Chińczyk wygrał jednak trzy wymiany z rzędu, wyrównała stan setów, a w decydującym okazał się nieznacznie lepszy.

 

W finale singla pań doczekamy się powtórki pamiętnego, fantastycznego finału mistrzostw świata z 2017 roku z Glasgow, a także rewanżu za półfinał igrzysk w Rio i ćwierćfinału tegorocznego ćwierćfinału igrzysk. Jednym słowem czeka nas badmintonowa uczta, bo spotkanie Nozomi Okuhary i Pusarli Sindhu na pewno będzie stało na niebotycznym poziomie. Japonka dziś zaskakująco łatwo pokonała swoją koleżankę, Akanae Yamaguchi, zaś Hinduska nie bez trudu, zwłaszcza w drugim secie będąc zmuszona do wzniesienia się na wyżyny swoich umiejętności, uporała się z Ratchanok Intanon.

 

W deblu męskim będziemy mieli kolejny pojedynek japońsko- chiński. Hiroyuki Endo i Yuta Watanabe dziś uporali się z jedynymi Europejczykami w półfinałach, duńskim duetem Kim Astrup/Anders Skaarup Rasmussen. Natomiast Junhui Li i Yuchen Liu chyba jednak nieco niespodziewanie wygrali po długiej, trzysetowej walce z rozstawionymi z dwójką Tajwańczykami Chen Hung Ling i Wang Chi lin.

 

W deblu kobiet niespodziewanie nie zobaczymy w decydującej grze dwóch par japońskich. Mayu Matsutomo i Wakana Nagahara pprzegrały i to dość wyraźnie z Koreankami Lee So Hee i Shin Seung Chan. Nie było natomiast niespodzianki w drugim półfinale. Mistrzynie olimpijskie Misaki Matsutomo i Ayaka Takahashi wygrały z Yue Du i Yinhui Li, choć pomogała w tym kontuzja jednej z Chinek, która wymusiła krecz tej pary.

 

Wewnętrzną sprawą chińską będzie finał miksta. Nieomal niepokonywalni od lipca Siwei Zheng i Yaqiong Huang dziś mieli spore kłopoty z Tajlandczykami Dechapol Puavaranukroh i Sapsiree Taerattanachai, ale ostatecznie po blisko godzinie walki awansowali do finału. Tam zagrają ze swoimi kolegami, Yilu Wang i Dangping Huang, którzy także długo walczyli w półfinale, ostatecznie eliminując parę z Japonii Yuta Waatanabe/Arisa Higashino. 

 

Wyniki półfinałów TUTAJ

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.