IAAF: Rosja nadal zawieszona, czekamy na próbki z Moskwy

  • Data publikacji: 04.12.2018, 20:18

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych podjęło dziś decyzję o przedłużeniu zawieszenia reprezentacji Rosji. Jest to pokłosie afery dopingowej jaka wybuchła w 2015 roku.

 

IAAF ogłosił, że dyskwalifikacja Rosjan będzie obowiązywać do czasu udostępnienia przez Moskiewskie Laboratorium próbek i danych z lat 2011-2015. Materiały te określono mianem „kluczowych”. Światowa Federacja wyraziła nadzieję, że zostaną one im dostarczone jeszcze w tym roku. IAAF podjęła w tym celu współpracę z WADA (Światową Agencją Antydopingową), która wyznaczyła termin otrzymania danych na 31 grudnia. Współpraca ta jest podjęta pomimo kontrowersyjnego przywrócenia Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) jako członka WADA we wrześniu.

 

Rosjanie muszą pokryć wszystkie koszty, które IAAF przeznaczyła na dochodzenie. Pod koniec czerwca kwota ta wynosiła 2,7 miliona dolarów. Koszty wzrosną dramatycznie, gdyby RusAF podjęło decyzję o odwołaniu od zawieszenia do Sądu Arbitrażowego ds. Sportu. Rosyjska Federacja już ogłosiła, że nie może sobie pozwolić na tak wielki wydatek i poprosiło IAAF o rozłożenie spłaty kary na raty.

 

Lekkoatletów w barwach Rosji nie zobaczymy min. podczas zaplanowanych na luty Halowych Mistrzostw Europy w Glasgow. Będą oni mogli rywalizować pod flagą neutralną pod warunkiem spełnienia surowych kryteriów antydopingowych.