Skoki narciarskie: niespodziewany triumf Jakowlewy

  • Data publikacji: 01.12.2018, 18:21

Lidiia Jakowlewa ma co świętować! Rosjanka świetnie wykorzystała niesprzyjające warunki panujące na HS 98 i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata, deklasując tak doświadczone rywalki jak Maren Lundby i Ema Klinec.

 

Jakowlewa prowadzenie objęła już po pierwszej serii skokiem na 95 m z przewagą zaledwie 0,4 pkt nad drugą Lundby. Norweżka w pierwszej próbie odleciała aż na 101,5 m i w finale mogła z łatwością odebrać Rosjance prowadzenie. Szczęście nie sprzyjało jednak złotej medalistce olimpijskiej, która uzyskała jedyne 88,5 m, skacząc z bardzo silnym wiatrem w plecy. To zdjęło ciężar z barków 17-letniej skoczkini, która wynikiem 96 m przypieczętowała swoje zwycięstwo. Na najniższym stopniu podium stanęła zaś Ema Klinec po skokach na 94,5 i 98,5 m. 

 

Tuż za "pudłem" znalazła się Katharina Althaus (93 i 97,5 m), ze znaczną przewagą punktową nad wczorajszą triumfatorką Juliane Seyfarth (97,5 i 92 m) i Danielą Iraschko-Stolz (93 i 94 m). Ciasno było w dalszej części klasyfikacji konkursu. Zaledwie 0,2 pkt dzieliły siódmą Nikę Kriznar (94 i 92 m), ósmą Yukę Seto (96,5 i 93,5 m) i dziewiątą Silię Opseth (92,5 i 93 m). Najlepszą '10' zamknęła Eva Pinkeling po dobrych skokach na 92,5 i 94,5 m. 

 

Poza konkursem znalazła się Anna Twardosz, zaś już w kwalifikacjach zdyskwalifikowane ze nieprzepisowe kombinezony zostały Kinga Rajda i Kamila Karpiel. Wielkim zaskoczeniem było wyłączenie z konkursu Sary Takanashi. Kostium Japonki również został uznany za niespełniający norm FIS w trakcie kontroli po I serii konkursowej. 

 

Dla skoczkiń to nie koniec pracowitego dnia. Na 19:45 zaplanowano sesję treningową oraz kwalifikacje do niedzielnego konkursu, który zostanie rozegrany na dużej skoczni (HS140) o 12:45.