Biegi narciarskie - PŚ: Aleksander Bolszunow z dubletem w Kuusamo

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 25.11.2018, 14:11

Czy to będzie sezon młodego Aleksandra Bolszunowa? Na razie Rosjanin prezentuje mistrzowską formę. Po wczorajszym zwycięstwie w sprincie, tym razem reprezentant „Sbornej” okazał się najlepszy na dystansie 15 kilometrów stylem klasycznym. Wystartowało też trzech Polaków, ale ich występ trzeba uznać za bardzo przeciętny.

 

Po wczorajszej rywalizacji w sprincie, dziś przyszła pora na rywalizację dystansową. Po porannym biegu na dystansie 10 kilometrów kobiet, mężczyźni mieli do przebiegnięcia 15 kilometrów. Na tak wczesnym etapie sezonu zazwyczaj trudno przewidzieć, kto może być faworytem pojedynczego startu. Niemniej jednak, bez mrugnięcia okiem można wspomnieć o Johannesie Klaebo oraz groźnych Rosjanach – z Aleksandrem Bolszunowem na czele. W gronie startujących mieliśmy też trzech Polaków – Dominika Burego, Mateusza Haratyka i Macieja Staręgę.

 

Na pierwsze naprawdę znaczące nazwiska w stawce musieliśmy trochę poczekać. Z zawodników biegnących na początku stawki dobrze spisywał się Szwed Viktor Thorn, który na kolejnych pomiarach czasu notował dobre wyniki i dobiegł do mety z rezultatem 37:26,4. To do tego czasu w dalszej fazie zawodów porównywano kolejne czasy. Gdy Szwed dobiegał do mety, było mniej więcej wiadomo, kto będzie walczył o czołowe miejsca.

 

Tam zapowiadało się na walkę Norwegia vs. Rosja, choć tylko w pierwszej połowie dystansu. Świetnie swój bieg rozpoczął Emil Iversen, który na kolejnych pomiarach czasu notował kilkusekundową przewagę nad resztą. A równać do niego starał jego rodak Johannes Klaebo oraz Rosjanie Aleksiej Czerwotkin i Andrej Larkow. Wspomniana trójka często tasowała się na miejscach tuż za liderem, ale około 10 kilometra osłabł Czerwotkin, a około 10 sekund za liderem trzymali się Larkov, Klaebo i dochodzący do czołówki Martin Junsrud Sundby oraz Calle Halfvarsson. Jako, że Szwed wystartował z nich wszystkich najwcześniej, on dobiegł do mety jako pierwszy i z rezultatem 36:39,0 był sporym kandydatem do podium.

 

Wtedy jednak wszystko odmienił Aleksander Bolszunow. Rosjanin startował z dalekim 68. numerem i na jego skok na czołowe miejsca chwilę musieliśmy poczekać. Zaczął spokojnie, na początku plasując się na czołowych miejscach, ale nie prowadząc. Potem jednak Rosjanin zdecydowanie przyspieszył i blisko 10 kilometra miał 10,7 sekundy przewagi nad Iversenem, a na kolejnych pomiarach czasu wręcz ją powiększał. Ostatecznie, reprezentant Rosji zwyciężył z czasem 36:17,8. To pozwoliło mu  pokonać drugiego na mecie Emila Iversena (+19,5) oraz Calle Halfvarssona (+21,2).

 

 

Nie poszło dziś zbyt dobrze Polakom. Tradycyjnie na początku dość wysoko plasował się specjalista od sprintu Maciej Staręga, ale potem Polak spadał coraz bardziej ale i tak jego 69. lokata była dziś najlepsza z reprezentantów Polski. Trzy oczka niżej sklasyfikowano Dominika Burego, a na na 88. miejscu bieg zakończył debiutujący w ten weekend w zawodach tej rangi Mateusz Haratyk.

 

Wyniki:

 

1. Aleksander Bolszunow - Rosja - 36:17,8
2. Emil Iversen - Norwegia +19,5
3. Calle Halfvarsson - Szwecja +21,2
4. Martin Junsrud Sundby - Norwegia +31,1
5. Andrej Larkow - Rosja +34,3
6. Maksim Wylegżanin - Rosja +42,2
================================
69. Maciej Staręga - Polska +3:39,0
72. Dominik Bury - Polska +3:50,9
88. Mateusz Haratyk - Polska +5:17,5

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.