Przegrane w ćwierćfinałach

Michał Rogalski w Dublinie, a Paweł Pietryja z Agnieszką Wojtkowską w Dubaju odpadli w ćwierćfinałach turniejów cyklu International.

Polski mikst dzień w Dubaju rozpoczął od wygranej z koreańską parą Kim Young Sun i Tae Kyung Yoon. To był niezwykle emocjonujący mecz, w którym Paweł i Agnieszka na przewagi wygrywali pierwszą i trzecią partię, a drugą dość wyraźnie oddali rywalom. Azjaci są niżej notowani, ale wygrana z nimi, szczególnie w tak dramatycznych okolicznościach ma swoją wagę. 

W ćwierćfinale nie było wielu emocji, nie było też końcowego sukcesu Polaków. Rozstawieni z dwójką Rosjanie Rodion Alimov i Alina Davletowa byli stroną zdecydowanie dominującą na korcie, zwyciężając w dwóch setach do 14 i do 12. W półfinałach turnieju są praktycznie wyłącznie Rosjanie i Koreańczycy.

Paweł Pietryja/Agnieszka Wojtkowska - Kim Young Sun/Tae Kyung Yoon 22-20 11-21 23-21

Paweł Pietryja/Agnieszka Wojtkowska - Rosion Alimov/Alina Davletova 12:21, 14:21

Michał Rogalski w ćwierćfinale Irish Open zagrał z Niemcem Alexandrem Rooversem, z którym ostatnio zmierzył się... 11 lat temu i przegrał. Dziś panowie spędzili na korcie 66 minut, tocząc wyrównaną walkę o każdą lotkę. W pierwszej partii zdecydowanie lepszy był Rogalski, który prowadził praktycznie od pierwszej wymiany, stopniowo budując przewagę, która dała zwycięstwo do 14. Druga partia była najbardziej wyrównana, prowadzenie zmieniało się wielokrotnie, również w końcówce. Polak miał nawet trzy lotki meczowe, ostatnią przy stanie 24:23, ale ich nie wykorzystał. Niemiec natomiast wykorzystał decydującą wymianę i wygrał 26:24, doprowadzając do remisu w meczu. Obraz trzeciego seta był bliźniaczo podobny do poprzedniego, niestety tylko do czasu. Od stanu po 17 wymiany wygrywał już tylko Roovers.

Michał Rosalski - Alexander Roovers 21:14, 24:26, 17:21

Podsumowanie badmintonowego tygodnia na naszych łamach jak zwykle w niedzielę. Napiszemy o ostatecznych rozstrzygnięciach w Dubaju, Dublinie, ale także na mistrzostwach świata juniorów i turnieju w Hongkongu.