MŚ w karate: udany występ Mączki w kata

Za nami pierwszy dzień rozgrywanych w Madrycie mistrzostw świata w karate olimpijskim. Zawody dla polskiej kadry udanie zainaugurował Bartosz Mączka, który odpadł na etapie czwartej rundy w konkurencji kata. 

Polscy kaciarze ostatnio nie odnoszą większych sukcesów na arenie międzynarodowej, więc występ Mączki z pewnością należy uznać za udany. Zawodnik w pierwszej rundzie miał wolny los, a w drugiej pewnie - 5:0 wygrał z reprezentującym Katar Adhamem Hashemem. Znacznie trudniej było w starciu z Austriakiem Patrickiem Valetem, które sędziowie nieznacznie - 3:2 - punktowali na korzyść Polaka. W półfinale swojej części drabinki Mączka trafił na znakomitego Antonio Diaza z Wenezueli. Mistrz świata z 2012 roku i brązowy medalista MŚ 2016 nie dał biało-czerwonemu szans i wygrał 0:5. O złoto, podobnie jak dwa lata temu w Austrii, zwalczą Hiszpan Kiyuna Ryo i Hiszpan Damian Quintero. 

Znacznie gorzej spisał się Maciej Gębka w kumite w wadze +84 kg. Na inaugurację trafił on na Deana Drapera z Walii. Obaj karatecy zdobyli w regulaminowym czasie walki po 7 punktów, ale przy remisie sędziowie wskazali na zwycięstwo rywala. Do finału tej wagi awansowali Sajad Ganjzadeh z Iranu i Niemiec Jonathan Horne. 

Dobry występ zanotował natomiast Micha Bąbos. W Madrycie wystąpił on w nietypowej dla siebie kategorii -84 kg. Brązowy medalista The World Games 2017 pokonał kolejno Fina Niko Mantere 1:0, Denisa Denisenko 4:3 oraz Denisa Bruntona z Irlandii Północnej 2:0. W czwartej rundzie uległ jednak 0:4 Beratowi Jakupi z Macedonii i odpadł z zawodów.