Podnoszenie ciężarów – MŚ: słaby Zwarycz pali podrzut

Krzysztof Zwarycz spalił wszystkie trzy w podrzucie podczas rywalizacji w kategorii do 81 kilogramów mężczyzn na Mistrzostwach Świata, które od piątku rozgrywane są w Aszgabadzie. Tym samym nie został sklasyfikowany w dwuboju, którego triumfatorem został Chińczyk Lyu.

 

Polak nie prezentował się z dobrej strony już podczas pierwszej części rywalizacji. Wyrwał tylko 152 kilogramy, co dało mu ostatecznie 18. miejsce na półmetku zawodów. Jeszcze gorzej było jednak kilkanaście minut później, kiedy Zwarycz występował w podrzucie. Dwukrotnie spalone 190 kilogramów, a także nieudany rozpaczliwy manewr podniesienia ciężaru o kilogram większego ostatecznie wyeliminował Polaka z jakiejkolwiek walki z czołówką.

 

Konkurs panów w limicie wagowym 81 kilogramów nie zawiódł jednak kibiców podnoszenia ciężarów na całym świecie. Walka o złoty medal toczyła się do samego końca i okraszona została w końcu kolejnym już na tych mistrzostwach rekordem świata. Rywalizację na najwyższym stopniu podium zakończył Lyu Xiaojun z wynikiem 374 kilogramów. O kilogram gorszy był złoty medalista i jednocześnie rekordzista świata w rwaniu Egipcjanin Mohamed Mahmoud. Podium uzupełnił rodak złotego medalisty Li Dayin. Dla 20-latka debiutującego na imprezie tej rangi sukces jest tym większy, że okraszony rekordowymi wynikami w juniorskich tabelach we wszystkich konkurencjach.

 

Nie lada sensacją był rozczarowujący występ jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu – Ormianina Andranika Karapetyana. Były mistrz Europy spalił wszystkie trzy w rwaniu (171 kilogramów) i nie przystąpił do drugiej części konkursu.

 

WYNIKI

 

kategoria do 81 kilogramów mężczyzn