"Moim celem jest zdobycie kwalifikacji olimpijskiej" - rozmowa z Anną Załęczną

  • Data publikacji: 28.10.2018, 12:26

Anna Załęczna - polska judoczka, złota (2016), srebrna (2013, 2014) oraz brązowa (2015) medalistka Mistrzostw Polski. Dwukrotna brązowa medalistka zawodów pucharu Europy (Dubrownik 2016, Celje 2017).

 

RG: Jak wyglądały Pani początki z judo? Od kiedy zaczęła Pani trenować?

 

Anna Załęczna: Trenuję od 4 klasy szkoły podstawowej. Zaczęłam za namową koleżanek z klasy. Zaczynałam w klubie UKS Kodokan Toruń, a po paru miesiącach przeniosłam się do TKS Judo Toruń, gdzie trenuję do dziś.

 

RG: W jakich kategoriach wagowych startowała Pani w przeciągu całej kariery?

 

Anna Załęczna: Zawsze to były wagi „+” w młodziczkach i juniorkach młodszych +70 kg, a od seniorek +78 kg.

 

RG: Czy waga w której Pani startuje wiąże się ze stosowaniem diety?

 

Anna Załęczna: Nie muszę trzymać diety, ale nie objadam się zbyt często. Staram się kontrolować żeby na zawodach źle się nie czuć podczas walk.

 

RG: Czy przed judo uprawiała Pani jakieś inne sporty?

 

Anna Załęczna: Przed Judo nie uprawiałam innych dyscyplin sportowych.

 

RG: Czy ma Pani jakąś judoczkę bądź judokę na którym się Pani wzoruje?

 

Anna Załęczna: Nie mam nikogo takiego teraz. Kiedyś była to Kayla Harrisson.

 

RG: Niestety nie znalazła się Pani w składzie reprezentacji na tegoroczne Mistrzostwa Świata. Czy Pani nieobecność oznaczała, że zmagała się Pani z urazem czy z jakiegoś innego powodu nie mogła Pani wystąpić?

 

Anna Załęczna: Nie miałam pełnej kwalifikacji na MŚ i zmagałam się z urazem barku. Miałam przez to więcej czasu żeby wyleczyć się przed kolejnymi turniejami.

 

RG: Od tego sezonu można zdobywać punkty do rankingu olimpijskiego. Czy ma Pani już gdzieś z tyłu głowy myśl o Igrzyskach czy na razie jest to dla Pani za daleka wizja?

 

Anna Załęczna: Myślę o zdobyciu kwalifikacji. Jest to jeden z moich celów na najbliższy czas.

 

RG: Jakie są Pani najbliższe plany startowe?

 

Anna Załęczna: Najbliższe zawody mam 11 listopada Grand Prix w Uzbekistanie i później 18 listopada Grand Prix w Holandii.

 

RG: Czy założyła Pani jakiś cel jeszcze na tegoroczny sezon?

 

Anna Załęczna: Chciałabym zapunktować w najbliższych zawodach i pokazać się z jak najlepszej strony.

 

RG: Jakie jest Pani największe sportowe marzenie?

 

Anna Załęczna: Największym marzeniem jest kwalifikacja na Igrzyska i medal tam.

 

RG: Dziękuję za rozmowę.

 

Anna Załęczna: Dziękuję bardzo.