Tessa Worley wygrywa pierwszego giganta w sezonie

  • Data publikacji: 27.10.2018, 13:13

Sezon zimowy w narciarstwie alpejskim - czas start! Na pierwszy ogień poszedł slalom gigant w śnieżnym Soelden. Bezkonkurencyjna okazała się Tessa Worley, która wykonała niesamowitą pracę w drugim przejeździe, przesuwając się na pozycję liderki z trzeciego miejsca. Maryna Gąsienica-Daniel nie ukończyła pierwszego zjazdu.

 

Jako pierwsza rozpoczęła Włoszka Frederica Brignone i na tej pozycji utrzymała się niemalże do końca zawodów. Dopiero Tessa Worley zrzuciła ją z fotela liderki slalomu giganta. Dla Brignone czas przygotowań do sezonu zimowego nie był łaskawy, bo obarczony był kontuzją, która wykluczyła ją z treningów na 45 dni. Dziś jednak pokazała klasę. Warunki przejazdu nie były komfortowe. Pierwszego startu nie ukończyło aż osiem zawodniczek, w tym reprezentantka Polski – Maryna Gąsienica-Daniel, która wypadła z trasy na czwartej bramce.

 

Pierwszy przejazd świetnie przejechała Brignone, 0,24s za nią plasowała się Viktoria Rebensburg, a na trzeciej pozycji była Francuzka Tessa Worley, ze stratą 0,40s do prowadzącej Włoszki. W czołówce nie mogło zabraknąć zawsze walecznej Mikaeli Shiffrin, ale Amerykance brakowało aż 0,60s do liderki. Przy takiej dyspozycji rywalek i pogodzie płatającej figle, trudno było nadrobić taką stratę.

Na trasie zabrakło dziś Lindsey Vonn, dla której ten sezon będzie ostatnim. Zawodniczka z USA postanowiła skupić się już na zdrowiu i rodzinie, choć na pewno będzie chciała pokazać, że karierę można zakończyć z przytupem, jak przystało na alpejkę tej klasy. 

 

W drugim przejeździe długo na pierwszym miejscu utrzymywała się Norweżka Stjernesund. Przesunęła się aż o 15 lokat w górę. Wyprzedziły ją dopiero zawodniczki z pierwszej 10. Bardzo słabo w drugiej części giganta spisały się Tina Weirather i Frida Hansdotter. Reprezentantka Liechtensteinu spadła o 7 miejsc w rankingu, natomiast Szwedka o 15.

Świetnie za to spisała się Tessa Worley, która po pierwszym przejeździe zajmowała trzecią lokatę. Miała trudne zadanie, bo do prowadzącej Brignone traciła aż 0,40s. Stanęła dziś na wysokości zadania, wygrywając pierwsze w tym sezonie zawody w narciarstwie alpejskim. Włoszka musiała zadowolić się drugą lokatą, ze stratą 0,35s do francuskiej zawodniczki. Na pudle znalazła się jeszcze Mikaela Shiffrin, która uplasowała się prawie sekundę za prowadzącą Worley. 

 

Wyniki po dwóch przejazdach slalomu giganta:

  1. Tessa Worley (FRA) 2:00.51
  2. Frederica Brignone (ITA) +0,35
  3. Mikaela Shiffrin (USA) +0,94
  4. Viktoria Rebensburg (GER) +0,99
  5. Stephanie Brunner (AUT) +1,93