ATP Moskwa: krótka przygoda Matkowskiego

  • Data publikacji: 15.10.2018, 22:07

Marcin Matkowski wraz z Amerykaninem Nicholasem Monroe nie przedłużyli swojego pobytu w Moskwie i pożegnali się ze stolicą Rosji już w 1. rundzie po porażce w dwóch setach 4:6, 5:7 z reprezentantami gospodarzy Karenem Chaczanowem i Andriejem Rublowem.

 

Rozstawiony z "czwórką" polsko-amerykański duet rozpoczął spotkanie w najlepszy możliwy sposób. Przełamanie w gemie otwarcia potwierdziło odpowiednią koncentrację w pierwszych minutach meczu. Jednakże tak cenna przewaga w grze podwójnej w postaci breaka została zniwelowana już w czwartym gemie. Młodzi Rosjanie, specjalizujący się w singlu, nie zamierzali przejść obok rywalizacji deblowej. Pięć kolejnych gemów padło łupem serwujących, a passa ta została przerwana w dziesiątym rozdaniu inauguracyjnego seta. Chaczanow i Rublow wysoką skuteczność zagrań na returnie zapewnili sobie zwycięstwo wynikiem 6:4.

 

Druga partia to przede wszystkim popis w wykonaniu zawodników wprowadzających piłeczkę do gry. Oprócz jednego break pointa dla Polaka i Amerykanina w czwartym gemie, pozostałe bez większych problemów były zapisywane na koncie serwujących. Moment słabości nastąpił w decydującym fragmencie tego seta i dopadł Matkowskiego z Monroe. Deblowi weterani zostali przełamani przy stanie 5:6 dla przeciwników i musieli tym razem uznać wyższość tenisistów młodego pokolenia. 

 

Karen Chaczanow/Andriej Rublow (Rosja) - Marcin Matkowski/Nicholas Monroe (Polska/USA, 4) 6:4, 7:5.