YOG 2018 - szermierka: Maciej Bem czwartym florecistą igrzysk

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 09.10.2018, 23:33

Maciej Bem zajął czwarte miejsce w turnieju florecistów, kończącym indywidualną część zmagań szermierzy w Buenos Aires. Do medalu zabrakło tak niewiele...

 

Nasz florecista turnieju delikatnie rzecz ujmując nie zaczął rewelacyjnie. W fazie grupowej wygrał tylko dwa z pięciu pojedynków i został sklasyfikowany poza czołową ósemką eliminacji. Jednak w fazie pucharowej szło mu już zdecydowanie lepiej. W 1/8 finału bez najmniejszych problemów poradził sobie z Singapurczykiem Matthewem Lim. Wynik 15:3 adekwatnie oddaje przebieg pojedynku - na planszy istniał tylko Polak. W ćwierćfinale bylo trudniej, rywalem był Meksykanin Diego Cervantes. Po nierównej, pełnej dobrych, ale i gorszych w wykonaniu Bema walce, Polak wygrał 15:12 i znalazł się w czołowej czwórce igrzysk.

 

Od początku pojedynku półfinałowego lepiej w walce z naszym florecistą prezentował się Francuz Armand Spichiger. Prowadził 3:0, potem 7:2. W środkowej części pojedynku Polak odrobił kilka trafień, doprowadził nawet do stanu 6:9, ale w końcówce znów górą była francuska szkoła floretu. Polski brązowy medalista mistrzostw Europy i mistrzostw świata z tego roku musiał się zadowolić walką o brąz, w której rywalem był Duńczyk Jonas Winterberg-Poulsen, który w półfinale nieznacznie uległ Amerykaninowi Kenji Bravo.

 

Walkę lepiej rozpoczął Bem, który szybko objął prowadzenie 5:1. Duńczyk jednak nie spasował, odrobił nieco strat, ale Polak znów zaczął trafiać. Było 8:4, po kilku chwilach 10:6. Po pierwszej rundzie nasz florecista prowadził 13:10. Przerwa nie posłużyła naszemu zawodnikowi, który już do końca nie znalazł właściwego rytmu walki. Pięć trafień Duńczyka z rzędu dało mu brąz. 

 

Złoto dla półfinałowego pogromcy Bema, Armanda Spichigera. Amerykanina Kenji Bravo pokonał w wielkim stylu, 15:7.

 

Wyniki:
1. Armand Spichiger (Francja)

2. Kenji Bravo (USA)

3. Jonas Winterberg-Poulsen (Dania)
4. Maciej Bem (Polska)

 

Dziś rozgrywano także turniej szablistek bez udziału Polek. W półfinałach Liza Pusztai z Węgier pokonała 15:12 Jeun Lee z Korei Południowej, zaś główna faworytka, Meksykanka Natalia Botello Cervantes rozgromiła 15:3 Belgijkę Jolien Corteyn. Brąz przypadł w udziale Koreance, która pokonała Belgijkę 15:8. W finale po pięknej walce lepsza okazałą się Węgierka.

 

Wyniki:

1. Lisa Pusztai (Węgry)

2. Natalia Botello Cervantes (Meksyk)

3. Jeun Lee (Korea Południowa)

 

Jutro w Buenos turniej drużynowy, ale nie taki typowy, jaki znamy z imprez pucharowych czy mistrzowskich. Drużyny są mieszane - narodowościowo, płciowo i broniami. W każdej ekipie walczy szablista, florecista, szpadzista, szablistka, florecistka i szpadzistka. Cztery lata temu Andrzej Rządkowski w tej konkurencji zdobył srebrny medal (miał też złoto w turnieju indywidualnym). 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.