Lekkoatletyka - rekordy świata Kipchoge i Mayera!

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 16.09.2018, 18:17

Po raz pierwszy od 62 lat, jednego dnia, w dwóch różnych miastach, padły rekordy świata w dwóch lekkoatletycznych konkurencjach olimpijskich. Do historii, niezwykle wymagających, maratonu i dziesięcioboju, przeszli Eliud Kipchoge i Kevin Mayer.

 

Jako pierwszy świat zadziwił Kipchoge. Kenijczyk od lat uważany jest za jednego z najlepszych maratończyków świata, a ostatni i jedyny raz na tym dystansie nie wygrał w 2013 roku. W zeszłym roku wziął udział w sponsorowanym przez Nike projekcie Breaking2, którego celem było przebiegnięcie maratonu poniżej 2 godzin. Kipchoge osiągnął wtedy rezultat 2:00:25, który jednak nigdy nie będzie mógł zostać uznany za oficjalny rekord świata, ze względu na liczne złamania oficjalnych zasad IAAF-u. Mistrz olimpijski oficjalnie więc ciągle legitymował się wynikiem gorszym od rekordu świata, który od 2014 roku należał do jego rodaka Dennisa Kimetto (2:02:57). Dziś, na trasie, która uznawana jest za najlepszą do bicia maratońskich rekordów, w końcu udało mu się dopiąć swego. Kipchoge wygrał 45. edycję maratonu Berlińskiego, z rewelacyjnym wynikiem 2:01:39, czym przeszedł do historii, jako pierwszy lekkoatleta, który złamał granicę 2 godzin i 2 minut. Drugiego na mecie Amosa Kipruto wyprzedził aż o 4 minuty i 43 sekundy. 

 

Tego samego dnia, w oddalonym o ponad 1335 km francuskim Talence, rekord świata w dziesięcioboju ustanowił Francuz Kevin Mayer. Dwudniowy mityng Decastar, kończył tegoroczny cykl IAAF World Combined Events Challenge, ale już po pierwszym dniu stało się jasne, że ważniejsze od tego, kto go wygra, będzie to, z jakim zrobi to wynikiem. Kevin Mayer, który rzadko startował w tym roku i zanotował dużą wpadkę na tegorocznych mistrzostwach Europy (brak mierzonej próby w skoku w dal, co kosztowało go medal), już w pierwszych dwóch konkurencjach, czyli w biegu na 100 m i w skoku w dal, uzyskał swoje nowe rekordy życiowe (odpowiednio 10.55 s i 7.80 m). Następnie wygrał też pchnięcie kulą (16.00 m) i skok wzwyż (2.05 m), oraz zajął drugie miejsce na 400 m (48.42 s), co sprawiło, że po pierwszym dniu przewodził stawce z bardzo dobrym wynikiem 4563 punktów. Drugi dzień Francuz rozpoczął o zwycięstwa w biegu na 110 m przez płotki (13.75 s), a następnie okazywał się najlepszy w rzucie dyskiem (50.54 m), skoku o tyczce (5.45 m) i rzucie oszczepem (71.90 - rekord życiowy). Już wtedy stało się jasne, że będziemy świadkami historycznego momentu. W kończącym wielobój biegu na 1500 m Mayer dobiegł do mety na 5. pozycji z czasem 4:36.11, ale i tak znacząco (o 81 punktów) poprawił należący do Ashtona Eatona rekord świata, który od teraz wynosi 9126 punktów. Francuz jest więc pierwszym lekkoatletą, któremu udało się przekroczyć barierę 9100 punktów. W Talence oglądaliśmy też dwóch naszych reprezentantów. Paweł Wiesiołek zajął 7. miejsce z wynikiem 7684 punktów, a debiutujący w seniorskim dziesięcioboju Patryk Baran był 10. - 7276 punktów. 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.