Koszykówka – el. MŚ: sił starczyło na dwie kwarty – przegrywamy z Włochami

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 14.09.2018, 22:00

Druga i decydująca faza eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata zaczęła się dla Polaków od bardzo ważnego wyjazdowego spotkania z Włochami. Wygrali gospodarze, którzy znacznie lepiej znieśli trudy tego spotkania i odskoczyli Biało-Czerwonym w drugiej połowie meczu.

 

W drugiej fazie kwalifikacji rywalizacja toczy się w grupach złożonych z sześciu drużyn. W "polskiej" grupie J znalazły się drużyny, które awansowały z grupy C w pierwszej fazie (Litwa, Polska i Węgry) oraz z grupy D (Włochy, Holandia, Chorwacja). Wyniki z drużynami, z którymi rywalizowało się w pierwszej fazie zostają zachowane. Na mistrzostwa awansują 3. najlepsze drużyny z każdej z grup tej fazy.

 

Przez większość pierwszej kwarty Włosi utrzymywali 4-5 punktowe prowadzenie. Bardziej nie mogli odskoczyć, głównie dzięki skutecznym rzutom za trzy A.J. Slaughtera. Po stronie włoskiej również skuteczny był zawodnik pochodzący ze Stanów Zjednoczonych – debiutujący Jeff Brooks, który ledwie w zeszłym tygodniu odebrał włoski paszport, aczkolwiek mniej, niż nasz reprezentant.  Slaughter przyczynił się też znacznie do wyrównania w końcówce pierwszej części spotkania. Został sfaulowany przy próbie rzutu za 3 i wykorzystał wszystkie rzuty wolne. Na zakończenie kapitalnym rzutem niemal z połowy boiska popisał się Kamil Łączyński, dzięki czemu po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał rezultat 25-25.

 

Biało-Czerwoni kapitalnie rozpoczęli drugą część spotkania. Tym razem to oni wyszli na pięciopunktowe prowadzenie. Później jednak gospodarze zdołali "dociągnąć" wynik i do końca kwarty był on raczej wyrównany. Po pierwszej połowie minimalną przewagę – 54-52 – mieli "Trójkolorowi".

 

W trzeciej kwarcie Włosi niebezpiecznie odskoczyli. Ich przewaga oscylowała w granicach ok. 7-8 punktów. Znacznie lepiej niż Polakom wychodziła im gra w obronie i głównie to było przyczyną takiego obrotu spraw. Niestety na ostatnią przerwę nasi reprezentanci schodzili przegrywając 65-73.

 

Ostatnia kwarta to popis nieskuteczności obydwu drużyn. Polacy grali bardzo ofensywnie, ale nie byli w stanie zdobyć kolejnych, jakże ważnych, punktów. Na sześć minut przed końcem na tablicy wyników widniał rezultat 76-69 dla gospodarzy. Polakom brakowało sił i spokoju, by móc dorównać Włochom. Ci za to zaczęli skutecznie kontrować. W związku z tym drugą fazę eliminacji rozpoczęli od porażki, która utrudnia nieco ich sytuację w grupie.

 

Włochy – Polska 101:82 (25:25, 29:27, 19:13 , 28:17)

Włochy: Jeff Brooks (16), Luigi Datome (14), Amedeo Della Valle (28), Nicolo Melli (9), Luca Vitali (0), Awudu Abass (3), Pietro Aradori (16), Paul Biligha (2), Andrea Cinciarini (8), Brian Sacchetti (5) Nie zagrali: Michele Vitali, Ariel Filloy

Polska: Aaron Cel (2), Adam Hrycaniuk (4), Mateusz Ponitka (13), A.J. Slaughter (28), Adam Waczyński (10), Tomasz Gielo (8), Karol Gruszecki (0), Kamil Łączyński (9), Michał Sokołowski (2), Krzysztof Sulima (6) Nie zagrali: Mikołaj Witliński, Łukasz Kolenda

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.