Vuelta: Jelle Wallays bohaterem dnia

Jelle Wallays z grupy Lotto Soudal wygrał 18. etap wyścigu dookoła Hiszpanii. Dość niespodziewania ucieczka dojechała do mety, a najszybszy okazał się właśnie Belg. W klasyfikacji generalniej nie nastąpiły żadne zmiany.

 

18. etap tegorocznego wyścigu liczył 186 kilometrów z Ejea de los Caballeros do Lleidy. Trasa była płaska więc mogliśmy się spodziewać walki sprinterów na ostatnich metrach.

 

 

Tuż po starcie na ucieczkę zdecydowali się Jelle Wallays (Lotto Soudal), Sven Eryk Bystrom (UAE Team Emirates) i Jetse Bol (Burgos-BH). Peleton nie pozwolił jednak uciekinierom na wypracowanie zbyt dużej przewagi. Maksymalnie różnica wynosiła trzy minuty. Tempo w głównej grupie dyktowały przede wszystkim grupy Quick-Step Floors i Trek-Segafredo, które liczyły na zwycięstwo swoich sprinterów. Jedyną lotną premię wygrał Jelle Wallays. 

 

10 kilometrów przed metą różnica wynosiła 52 sekundy. Tempa w ucieczce nie wytrzymał Bol i stracił ostatnie szanse na zwycięstwo etapowe. Pozostała dwójka dzielnie walczyła do samego końca. Na ostatni kilometr prowadzący kolarze wjechali z przewagą 16 sekund. Peleton robił co mógł. Na długi finisz zdecydował się Peter Sagan (Bora-Hansgrohe). Za nim ruszył Elia Viviani (Quick-Step Floors) Na nic to się jednak zdało. Bohaterem dnia został Jelle Wallays, który odniósł swój największy sukces życiowy. Drugi był Bystrom, który dojechał do mety przed Saganem.

Rafał Majka przyjechał w peletonie na 24. miejscu. Michał Kwiatkowski był 125. ze stratą 3 minut i 6 sekund. W klasyfikacji generalnej Majka jest 14., a Kwiatkowski 32.