Finały pod dyktando Amerykanów?

  • Data publikacji: 12.09.2018, 23:34

Organizatorzy Igrzysk w Tokio postanowili zmienić czas rozgrywania pływackich finałów na godziny poranne czasu lokalnego. Wszystko za sprawą petycji mediów USA, które najważniejsze rozgrywki chciałyby transmitować w porze najwyższej oglądalności.

 

Gdy w lipcu opublikowano harmonogram najbliższych Igrzysk, wciąż brakowało w nim rozpiski zawodów pływackich, zaś organizatorzy nie podali powodu opóźnienia swojej decyzji. Jak się okazuje, przyczyną był spór między japońskimi i amerykańskimi mediami dotyczący najkorzystniejszej godziny rozegrania zawodów. Pływanie to niezwykle popularna dyscyplina w obu krajach, która przez telewizory przyciąga miliony widzów. Gospodarze preferowali tradycyjne, wieczorna finały, podczas gdy Amerykanie mieli nadzieję na rozegranie konkurencji medalowych w pierwszej połowie dnia. 

 

Zwaśnione strony pogodzili organizatorzy, którzy po rozmowach z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim i Międzynarodową Federacją Pływacką (FINA) postanowili ustąpić gościom. Główny wpływ miał mieć nacisk ze strony amerykańskiego giganta NBC. Stacja za możliwość przeprowadzenia ekskluzywnej relacji transmisji z Tokio oraz Igrzysk 2032 miała zapłacić MKOl  7.65 miliarda dolarów. Pierwsze eliminacje zostaną zatem rozegrane wieczorem 25 lipca, zaś o poranku dnia następnego odbędą się finały, zaczynając od wyścigu mężczyzn na 400 m stylem zmiennym. Ostatnie krążki na basenie olimpijskim zostaną rozdane 2 sierpnia. Zawody na otwartym akwenie odbędą się 5 i 6 sierpnia,  zaś rywalizacja w pływaniu synchronicznym potrwa od 3 do 8 sierpnia. 

 

Źródło: Insidethegames.biz