Vuelta a Espana: Dennis zniszczył konkurencję

  • Data publikacji: 11.09.2018, 18:00

Rohan Dennis (BMC Racing Team) wygrał jazdę indywidualną na czas będącą szesnastym etapem Vuelta a España. Piąte miejsce wywalczył Michał Kwiatkowski (Sky). Liderem pozostał Simon Yates (Mitchelton – Scott).

 

Po dniu przerwy na kolarzy walczących o prymat w hiszpańskiej Vuelcie czekała jazda indywidualna na czas z Santillana del Mar do Torrelavega. Łącznie do przejechania były 32 kilometry po dość zróżnicowanym terenie.

 

Lepszy okazał się dopiero Jonathan Castroviejo (Team Sky) – 38’47”. Jednak Hiszpan niezbyt długo cieszył się z prowadzenia na etapie. Główny faworyt dzisiejszego dnia – Rohan Dennis (BMC Racing Team) wręcz płynął po trasie i wyprzedził zawodnika Sky aż o 50 sekund!

 

Michał Kwiatkowski (Sky) po pierwszym międzyczasie tracił tylko cztery sekundy do Dennisa. Niestety po drugim strata zwiększyła się już do 37 sekund. Na mecie „Kwiato” stracił łącznie 51 sekund i plasował się na czwartym miejscu. Rafał Majka (BORA – hansgrohe) zakończył rywalizację po 41 minutach i 6 sekundach.

 

Dwie minuty po godzinie 17 na trasę wyruszył ostatni z zawodników, lider wyścigu Simon Yates (Mitchelton – Scott). Z kolarzy walczących o czerwoną koszulę mocno zaczął Steven Kruijswijk (LottoNL-Jumbo), który sensacyjnie prowadził po pierwszym pomiarze czasu.

 

Z faworytów do Holendra najmniej stracił Alejandro Valverde (Movistar) – 17 sekund, a kolejne trzy Simon Yates. Słabiej jechał Nairo Quintana (Movistar).

Po drugim międzyczasie Kruijswijk tracił już do Dennisa 24 sekundy. Jednak z czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej to Holender prowadził. Ponad minutę tracił już do niego Quintana. Jeszcze wolniej od Quintany jechał Miguel Angel Lopez (Astana). Prawie 40 sekund od kolarza LottoNL – Jumbo gorszy był Valverde. Czerwonej koszulki ładnie bronił Yates, który po 21 kilometrach tracił tylko do Kruijswijka.

 

Na mecie Steven Kruijswijk (LottoNL-Jumbo) zanotował czas 38’48”. Minutę i 19 sekund gorszy od niego był Quintana. Lopez dość nieoczekiwanie stracił do Quintany kolejne sekundy.

 

Dobrze kręcący dzisiaj Alejandro Valverde (Movistar) przejechał linię mety po 39 minutach i 33 sekundach. Lider wyścigu obronił swoją pozycję, a na dodatek „dołożył” jeszcze Valverde osiem sekund.