Vuelta: Viva Viviani!

Elia Viviani z grupy Quick-Step Floors wygrał 10. etap wyścigu dookoła Hiszpanii. W klasyfikacji generalnej nie nastąpiły żadne zmiany. Liderem pozostał Simon Yates (Mitchelton-Scott).

 

10. etap z Salamanki do Fermoselle liczył 177 kilometrów. Kolarze mieli do pokonania jedną premię górską trzeciej kategorii (Alto de Fermoselle) - 30 kilometrów przed metą.

 

 

Od początku próbowano zawiązać wiele akcji. Udało się to jedynie dwójce zawodników. W ucieczkę dnia zabrali się Tiago Machado (Katusha Alpecin) i Jesus Ezquerra (Burgos-BH). Dwójka zgodnie ze sobą współpracowała, jednak peleton kontrolował cały czas sytuacje. Maksymalna przewaga uciekinierów wynosiła cztery minuty. Na początku podjazdu pod Alto de Fermoselle strata głównej grupy wynosiła już tylko nieco ponad minutę. Machado postanowił spróbować swoich sił i oderwał się od Ezguerry. Jednak i on nie miał szans nawet na wygranie górskiej premii. Dwa kilometry przed szczytem cały peleton jechał już razem. Pierwszy na szczycie zameldował się Alejandro Valverde (Movistar). 

 

22 kilometry przed metą na solowy atak zdecydował się Diego Rubio (Burgos-BH). Hiszpan przez kilkanaście kilometrów jechał na czele, a pomogło mu w tym mniejsze tempo peletonu z powodu licznych defektów. Gumę złapali między innymi lider wyścigu Simon Yates, Wilco Kelderman (Sunweb) i Nairo Quintana (Movistar). Rubio został doścignięty 9 kilometrów przed metą.

 

W rozgrywce sprinterów bezkonkurencyjny okazał Elia Viviani, który po raz drugi wygrał etap tegorocznego wyścigu. Drugie miejsce zajął Peter Sagan (Bora-Hansgrohe), a trzecie Giacomo Nizzolo (Trek-Segafredo). Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) i Michał Kwiatkowski (Team SKY) dojechali w peletonie.