US Open: "Król Roger" tym razem nie dał rady

  • Data publikacji: 04.09.2018, 12:46

Roger Federer przegrał niespodziewanie z Australijczykiem Johnem Millmanem 6-3, 5-7, 6-7 (7), 6-7 (3) w czwartej rundzie wielkoszlemowego US Open.

 

Początek meczu nie zapowiadał sensacji jakiej byliśmy świadkami. Federer pewnie rozpoczął mecz od prowadzenia 3-0 i przełamania Australijczyka już w drugim gemie. To jedno przełamanie zaważyło o wyniku pierwszej partii, ponieważ oprócz tego gema żaden z tenisistów nie został już w tym secie przełamany, co skutkowało zwycięstwem Rogera 6-3.

 

W drugim secie przez pierwsze cztery gemy nie mieliśmy przełamań. W piątym gemie Federer odebrał serwis Millmanowi, a następnie podwyższył prowadzenie na 4-2. Następnie obaj tenisiści wygrali po jednym gemie i od stanu 5-3 Federer przegrał cztery gemy z rzędu co w konsekwencji dało seta Australijczykowi 7-5.

 

W trzeciej partii obaj tenisiści skupili się na utrzymaniu własnego serwisu. Przez całego seta Federer i Millman mieli bardzo mało szans na odebraniu serwisu rywalowi, przez co doprowadzili do rozgrywki tie-breakowej. W niej minimalnie lepszy okazał się Australijczyk, który pokonał Szwajcara do siedmiu.

 

Czwarty set rozpoczął się od wygrania pięciu pierwszych gemów przez serwujących, ale w kolejnym gemie Federer przełamał Millmana i prowadził 4-2. Po chwili jednak to Australijczyk zrewanżował się Szwajcarowi, a następnie wyrównał stan seta wygranym gemem przy swoim serwisem. W kolejnych czterech gemach nikt nie stracił swojego serwisu, a więc ponownie byliśmy świadkami tie-breaka, którego już bardzo pewnie do dwóch wygrał Millman i awansował do ćwierćfinału.

 

IV runda US Open:

 

Roger Federer (Szwajcaria) - John Millman (Australia) 6-3, 5-7, 6-7 (7), 6-7 (2)