Kantor i Łosiak z planowym zwycięstwem. Reszta grała w kratkę

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 03.05.2018, 23:56

Tylko nasz najlepszy męski duet – Piotr Kantor i Bartosz Łosiak – został niepokonany w pierwszym dniu turnieju głównego World Tour (4 gwiazdki) w siatkówce plażowej, który odbywa się w amerykańskim Huntington Beach. Emocji z polskimi parami dzisiaj nie brakowało.  

 

W Huntington Beach dzień dla biało-czerwonych zaczął się zupełnie inaczej, niż w Mersin. Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek wyszły bardzo zmotywowane do swojego spotkania z Summer Nash i Meaghan Wheeler i pierwszą partię bardzo łatwo zwyciężyły, 21:12. W drugiej rywalki postawiły poprzeczkę trochę wyżej, ale mimo to nasze zawodniczki doskonale sobie z nią poradziły. Zwycięstwo 21:18 sprawiło, że mogły one się przygotowywać do kolejnego meczu z Heather Bansley i Brandie Wilkerson, który rozpoczął się dwie i pół godziny po pierwszym spotkaniu. Niestety, dla Polek był to już drugi mecz tego dnia, a rywalki wychodziły na mecz wypoczęte, co zdecydowało o wyniku tego spotkania. Nasze reprezentantki w dwóch setach uległy kanadyjskiej parze 19:21, 15:21. To nie był jednak koniec zmagań dla Polek, bo około północy polskiego czasu nasz duet rozegrał spotkanie z... Agnieszką Pręgowską i Aleksandrą Wachowicz. W bratobójczym (a może lepiej napisać, że siostrobójczym) pojedynku Kołosińska z Kociołek okazały się wyraźnie lepsze, wygrywajac w dwóch dość krótkich setach 21:11, 21:13. 

 

Meaghan Wheeler /  Summer Nash (USA) Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek (Polska) 12:21, 18:21
Heather Bansley / Brandie Wilkerson (Kanada) Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek (Polska) 21:15, 21:19
Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek (Polska) Agnieszka Pręgowska / Aleksandra Wachowicz (Polska) 21:11, 21:13

 

W przeciwieństwie do koleżanek z reprezentacji, nieudanie swój występ w turnieju głównym rozpoczęły Agnieszka Pręgowska i Aleksandra Wachowicz. Polki starły się z silnymi Rosjankami: Svetlaną Kholominą i Nadezhdą Makroguzovą. W obu setach rywalki były dla Polek poza zasięgiem, szybko odskakując na początku seta i wygrywając dwa razy w tym samym stosunku – 21:11. Polki wypadły z gry o najwyższe cele, ale jeszcze miały przed sobą gry klasyfikacyjne. W pierwszej z nich - jak pisaliśmy wyżej - lepsze od polskiej dwójki okazały się inne reprezentantki Polski - Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek.

 

Agnieszka Pręgowska / Aleksandra Wachowicz (Polska) Svetlana Kholomina / Nadezhda Makroguzova (Rosja) 11:21, 11:21
Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek (Polska) Agnieszka Pręgowska / Aleksandra Wachowicz (Polska) 21:11, 21:13

 

Bogaty plan gier miały też polskie pary męskie. Wszystko zaczęli Mariusz Prudel i Jakub Szałankiewicz, którzy mieli za rywali amerykańską dwójkę (w tym turnieju ich nie brakuje): Maddisona i Rileya McKibbinów. Polacy od początku pokazywali, że są bardziej doświadczoną parą. Najbardziej wyszło to w końcówce seta pierwszego, gdy Polacy prowadzili w grze na przewagi i ostatecznie, po udanym bloku Prudla, wygrali 24:22. W drugim secie dominacja biało-czerwonych była już niepodważalna, o czym świadczy zwycięstwo 21:12. Dużo trudniejsze zadanie czekało na Polaków ponad dwie godziny później, gdy na horyzoncie pojawił się mecz z brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich z Londynu, Martinsem Plavinsem oraz jego partnerem Edgarsem Tocsem. Niestety, nie znamy powodów w związku z którymi Polacy oddali mecz z Łotyszami, ale to rywale awansowali do kolejnej rundy. Powody niedyspozycji biało-czerwonych musiały być dość poważne, bo do zaplanowanego na kilka godzin później spotkania ze Spencerem Sauterem i Adamem Robertsem z USA, nasi zawodnicy również nie wyszli, dając wygraną Amerykanom.

 

Maddison McKibbin / Riley McKibbin (USA) Mariusz Prudel / Jakub Szałankiewicz (Polska) 22:24, 12:21
Martins Plavins/ Edgars Tocs (Łotwa) Mariusz Prudel / Jakub Szałankiewicz (Polska) zwycięstwo Łotyszy bez gry
Spencer Sauter / Adam Roberts (USA) Mariusz Prudel / Jakub Szałankiewicz (Polska) zwycięstwo Amerykanów bez gry

 

Z męskiego podwórka były też jednak dobre informacje. Swoje jedyne spotkanie zagrali dziś Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Ich rywalami byli gospodarze – Stafford Slick i Casey Patterson. Z naszym najlepszym obecnie duetem Amerykanie prowadzili bardzo wyrównaną grę, ale doświadczenie i zgranie w końcówkach było decydujące. Wynik 21:17, 21:18 sprawia, że ta para jako jedyna z biało-czerwonych kończy ten dzień bez porażki i nadal zostaje w grze o najwyższe cele.

 

Stafford Slick / Casey Patterson (USA) Piotr Kantor / Bartosz Łosiak (Polska) 17:21, 18:21

 

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.