Berlin 2018: sztafety w finale, kontuzja Hoffmanna

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 10.08.2018, 14:08

Połowicznym sukcesem zakończyła się dla nas sesja poranna kolejnego dnia zmagań na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Choć większość biało-czerwonych awansowało do kolejnych rund, zmartwiła nas dość poważnie wyglądająca kontuzja Karola Hoffmanna.

 

Dzień rozpoczął się od szybkiego awansu do finału całej trójki naszych młociarek. Joanna Fiodorow do osiągnięcia minimum wynoszącego równe 70 m potrzebowała jednego rzutu (71.46 m). Anita Włodarczyk (75.10 m) i Malwina Kopron (71.14 m) już dwóch. 

 

Niedługo potem z awansu cieszyli się polscy tyczkarze. Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek skakali bezbłędnie aż do 5.61 m, które ostatecznie dało awans do finału. Odpadł niestety broniący tytułu Robert Sobera (5.36 m). Kwalifikacji nie przebrnął również Niemiec Raphael Holzdeppe. 

 

Niemców spotkał również zawód w kwalifikacjach trójskoku, gdzie odpadł Max Hess, ale nas najbardziej interesował stan zdrowia Karola Hoffmanna. Podczas rozbiegu do pierwszej próby Polaka zabolało najprawdopodobniej ścięgno Achillesa i upadając na tartan, wicemistrz Europy nie był już w stanie opuścić go bez pomocy medycznej. Wielka szkoda, bo wydawało się, że Hoffmann przygotował na te mistrzostwa najwyższą formę. 

 

Do jutrzejszych finałów udało się awansować obu polskim sztafetom 4x400 m, choć w żadnej z nich nie biegała dzisiaj czołowa dwójka. Lepiej spisały się panie (Hołub-Kowalik, Wyciszkiewicz, Kaczmarek, Dąbrowska), które wygrały swoją serię i awansowały z trzecim

czasem. Panowie (Kowaluk, Omelko, Rzeźniczak, Duszyński) dostali bardzo trudny półfinał, w którym zajęli 4. miejsce, ale udało się wejść do finału z czasem. 

 

W finale biegu na 1500 m zobaczymy Sofię Ennaoui i Angelikę Cichocką. Obie zmieściły się w czołowych czwórkach swoich półfinałów, a Ennaoui nawet wygrała swój bieg, nie musząc zbytnio wysilać się na finiszu. Do półfinałów biegu na 200 m przeszły Anna Kiełbasińska i Martyna Kotwiła.

 

Jedynym negatywem sesji (poza kontuzją Hoffmanna) było odpadnięcie wszystkich trzech Polek w półfinałach biegu na 3000 m z przeszkodami. Najlepiej zaprezentowała się Alicja Konieczek, która wynikiem 9:41.16 o ponad 6 sekund poprawiła swój rekord życiowy. Nie wystarczyło to jednak do awansu. Słabiej zaprezentowały się Matylda Kowal i Katarzyna Kowalska. 

 

Po sześciu konkurencjach siedmioboju na prowadzeniu, dzięki świetnemu oszczepowi, znajduje się Belgijka Nafi Thiam, która drugą Katarinę Johnson-Thompson wyprzedza już niemal o 200 punktów. 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.