ME w lekkiej atletyce: Augustyn szósty, Małachowski bez finału

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 07.08.2018, 13:07

Rafał Augustyn zajął 6. miejsce w chodzie na 50 km mężczyzn - pierwszej konkurencji 24. Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce. Do finału nie udało się awansować żadnemu z naszych dyskoboli.

 

Pierwsze medale rozdano właśnie w chodzie na 50 km. Równolegle na trasę wyszli panowie i, po raz pierwszy w historii, panie. Z nadziejami patrzyliśmy na występ Rafała Augustyna, który miał 4. wynik ze zgłoszonych zawodników. Polak bardzo długo trzymał się w czołowej grupie, ale z czasem zaczęli uciekać faworyci, którym Polak nie był w stanie dotrzymać tempa. Ostatecznie najlepszy okazał się Ukrainiec Marijan Zakalnicki, który wyprzedził Słowaka Mateja Totha i Białorusina Dzmitija Dziubina. Augustyn finiszował 6. z wynikiem 3:51:37. Tuż za nim uplasował się Rafał Sikora (3:52:56), a 12. pozycję zajął Adrian Błocki (3:57:11). Gdyby rozdawano medale w klasyfikacji drużynowej, Polacy zajęliby pierwsze miejsce. U kobiet z ogromną przewagą triumfowała mistrzyni świata Ines Henriques. Portugalka została tym samym historyczną, pierwszą mistrzynią Europy w chodzie na 50 km. Srebro dla Ukrainki Aliny Cwiłyj, a brąz dla reprezentującej Hiszpanię Julii Takacs. Niestety, ani Joanna Bemowska, ani Agnieszka Ellward, nie zostały sklasyfikowane. Obie nie zmieściły się w limicie 5 godzin.

 

Smutną informacją sesji porannej jest brak awansu do finału polskich dyskoboli. Piotr Małachowski spalił wszystkie trzy próby (z czego dwie celowo), a Robert Urbanek uzyskał zaledwie 62 m i również znalazł się poza finałem. 

 

Do finału pchnięcia kulą kobiet pewnie awansowały za to Paulina Guba i Klaudia Kardasz. Przez eliminacje przeszli też: Krystian Zalewski na 3000 m z przeszkodami, Joanna Linkiewicz i Justyna Saganiak na 400 m przez płotki, Angelika Cichocka i Anna Sabat na 800 m i Łukasz Krawczuk na 400 m. Odpadł jedynie Dariusz Kowaluk, który miejsce w półfinale o 0.01 s przegrał właśnie z Krawczukiem. 

 

Słabo dziesięciobój rozpoczął Paweł Wiesiołek. Polak dobrze przebiegł 100 m, ale potem miał ogromne problemy w skoku w dal i pchnięciu kulą i musiał ratować się skokiem i pchnięciem na "zaliczenie", co kosztowało go dużą stratę punktową. Po trzech konkurencjach Wiesiołek jest dopiero 23. z dorobkiem 2323 punktów. Sensacją jest odpadnięcie mistrza świata Kevina Mayera. Francuz nie zaliczył mierzonej próby w skoku w dal i wycofał się z dalszej rywalizacji. 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.