MP w LA: fantastyczna Kotwiła, koniec okresu zdobywania minimów

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 22.07.2018, 17:26

W Lublinie zakończyły się 94. Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce. Była to ostatnia szansa dla polskich zawodników na wywalczenie minimum na Mistrzostwa Europy w Berlinie.

 

Wydarzeniem dnia był bieg na 200 m pań. Rywalizacja między Anną Kiełbasińską i Martyną Kotwiłą zakończyła się złamaniem granicy 23 sekund. Sztuka ta udała się świeżo upieczonej brązowej medalistce mistrzostw świata juniorów - Kotwiła uzyskała świetny wynik 22.99 s i tym samym w końcu poprawiła rekord Polski juniorek na 200 m, który od 54 lat należał do Ireny Szewińskiej. Kiełbasińska zdobyła srebro (23.10 s), a brąz przypadł Agacie Forkasiewicz (23.77 s). W rywalizacji mężczyzn walkę o tytuł króla sprintu w Polsce wygrał Dominik Kopeć. Zawodnik Agrosu Zamość, który wcześniej wygrał też 100 m, tym razem wyprzedził Karola Zalewskiego o 0.03 s, samemu uzyskując 20.70 s. Trzecie miejsce zdobył Przemysław Słowikowski.

 

Najlepszy w tym roku wynik na świecie w rzucie młotem uzyskała Anita Włodarczyk. Choć Polce nie udało się dorzucić do granicy 80 m, to pokazała, że jej forma przed mistrzostwami Europy rośnie. 79.59 m dało Włodarczyk oczywiście kolejne złoto mistrzostw kraju. Bez niespodzianek na kolejnych pozycjach, na których znalazły się Joanna Fiodorow (74.25 m) i Malwina Kopron (70.88 m).

 

Wiatr okazał się czarnym charakterem w finale biegu na 100 m przez płotki. Fantastyczny wynik 12.74 s uzyskała w nim Klaudia Siciarz, ale 2.3 m/s, które pokazało się na wiatromierzu nie pozwoli na uznanie tego rezultatu za rekord życiowy. Srebro trafiło do Karoliny Kołeczek (12.94 s), a brąz do Katarzyny Flis (13.57 s). W rywalizacji mężczyzn na 110 m przez płotki wiatr był przepisowy, ale wyniki już nie tak dobre, choć pierwszy Damian Czykier (13.37 s) i drugi Artur Noga (13.56 s) po raz kolejny pobiegli poniżej wskaźnika PZLA na ME. Brąz dla Dominika Bochenka (13.79 s).

 

Bardzo emocjonujący konkurs zaserwowali nam skoczkowie w dal. Faworyt, Tomasz Jaszczuk, w V próbie uzyskał najlepszy w tym sezonie wynik 8.10 m. W ostatniej kolejce na podium wskoczył junior Piotr Tarkowski, któremu srebro zapewnił rekord życiowy 7.80 m. Tym samym brązem musiał zadowolić się Mateusz Różański (7.73 m). U kobiet zwyciężyła Anna Jagaciak-Michalska (6.47 m), przed Magdaleną Żebrowską (6.33 m RŻ) i Angeliką Faką (6.28 m).

 

Rekord mistrzostw Polski padł w konkursie kulomiotów. Michał Haratyk wygrał go z wynikiem 21.85 m. Drugi Konrad Bukowiecki również przekroczył granicę 21 metrów (21.04 m). Brąz dla Jakuba Szyszkowskiego, który tym samym zapewnił sobie przepustkę do Berlinę kosztem, dziś czwartego, Andrzeja Gudry. Bez niespodzianek również w rywalizacji kobiet. Tytuł trafił do Pauliny Guby (18.82 m), która wyprzedziła Klaudię Kardasz i Annę Niedbałę. 

 

Pod nieobecność Adama Kszczota mistrzostwo na 800 m wywalczył Marcin Lewandowski. Tutaj bez sensacji - za nim finiszowali Mateusz Borkowski i Michał Rozmys. Mała niespodzianka w finale kobiet, gdzie Angelika Cichocka przegrała na finiszu z Anną Sabat. Tam brąz trafił do Pauliny Mikiewicz-Łapińskiej. 

 

Mistrzem kraju w skoku o tyczce został Paweł Wojciechowski. I on i Piotr Lisek zakończyli konkurs z wynikiem 5.70 m, ale zawodnik Zawiszy Bydgoszcz miał mniej zrzutek na niższych wysokościach. Trzecie miejsce zajął Robert Sobera. 

 

Bez medalu z Lublina wróci Maria Andrejczyk. Oszczepniczka Hańczy Suwałki zajęła 5. miejsce z wynikiem 50.76 m, a więc nie znajdzie się również w kadrze na ME. Mistrzynią Polski została Marcelina Witek, choć jej wynik był daleki od jej rekordu sezonu. Do złota wystarczyło 55.97 m, a pozostałe medale trafiły do Klaudii Maruszewskiej i Karoliny Bołdysz. 

 

Jako że od tego roku mistrzostwa Polski sztafet odbywają się w innym terminie, rywalizację w Lublinie zakończyły biegi na 5000 m. U pań tytuł wywalczyła Paulina Kaczyńska (16:25.46), przed Katarzyną Rutkowską i Matyldą Kowal. U panów trium specjalisty od 3000 m z przeszkodami. Złoto trafiło do Krystiana Zalewskiego (14:15.59), który wyprzedził Roberta Głowalę i Dawida Malinę. 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.