ME w piłce wodnej: pierwsza kolejka mężczyzn bez sensacji

W trzecim dniu waterpolowych Mistrzostw Europy w Barcelonie pierwszą kolejkę rozegrali mężczyźni. W ośmiu meczach większych niespodzianek nie zanotowano, choć emocji nie zabrakło.

 

Grupa A

 

W pierwszym meczu dość pewne zwycięstwo odnieśli Węgrzy. Wicemistrzowie świata z ubiegłego roku pokonali Gruzinów 12:5, a najlepszym ich zawodnikiem był autor trzech bramek, Bence Batori. Jeszcze bardziej jednostronny przebieg miał mecz Włochów z Niemcami. Brązowi medaliści olimpijscy z Rio zaaplikowali rywalom 14 bramek, tracąc tylko jedną. 

 

Węgry - Gruzja 12:5

Włochy - Niemcy 14:1

 

Grupa B

 

Niespodziewanie wyrównany przebieg miało spotkanie otwierające turniej, w którym broniący tytułu wicemistrzów Europy Czarnogórcy grali z Francją. Faworyci potężnie się męczyli, niby prowadzili od początku do końca, ale rywale nie pozwalali na zbudowanie zaliczki większej niż dwie bramki. Skończyło się wynikiem 8:6 dla Czarnogóry, największa w tym zasługa Aleksandra Ivovica. Drugie spotkanie w grupie zamykało pierwszy dzień rywalizacji. Gospodarze mistrzostw nie dali najmniejszych szans Maltańczykom, zwyciężając 21:4. Po cztery bramki rzucili Alvaro Granados Ortega i Roger Tahull I Compte. 

 

Czarnogóra - Francja 8:6

Hiszpania - Malta 21:4

 

Grupa C

 

Grecy mistrzostwa zaczęli od "spacerku". Turcy nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki i mecz zakończyli z bagażem 27 bramek. Autorem aż sześciu był Ioannis Fountoulis, kapitan Greków. Więcej emocji i wyrównanej gry mieliśmy w starciu Chorwatów i Holendrów. Mistrzowie świata z ubiegłego roku przewagę budowali stopniowo, ale konsekwentnie, Holendrzy odgryzali się jak mogli, ale zagrozić kandydatom do medali nie byli w stanie. Skończyło się siedmiobramkowym triumfem Chorwatów. Najlepszymi zawodnikami meczu byli Ante Vukicevic i Robin LLindhout

 

Grecja - Turcja 27:1

Chorwacja - Holandia 15:8 

 

Grupa D

 

Dość wyrównane mecze rozegrano w grupie D. Rosjanie pokonali w nich Słowaków sześcioma bramkami, a Serbowie taką samą różnicą okazali sie lepsi od Rumunów.

 

Serbia - Rumunia 11:5

Rosja - Słowacja 12:6