Eurobasket U20 B: Kolenda na zwycięstwo, Polska wygrywa z Gruzją!

  • Data publikacji: 13.07.2018, 21:50

Polska wygrała swój pierwszy mecz na Eurobaskecie U20 dywizji B z Gruzją wynikiem 59:58. Bohaterem w ostatnich sekundach okazał się Łukasz Kolenda, który zdobył zwycięski punkt.

 

Polacy rozpoczęli swoje zmagania w młodzieżowym eurobaskecie w grupie D razem z Finlandią, Kosowem, Portugalią i Gruzją. Ci ostatni byli naszymi pierwszymi rywalami. Mecz planowo miał rozpocząć się o 19.30, jednak przez bliżej nieokreślone problemy organizacyjne, mecz rozpoczął się dopiero 35 minut później.

 

Mecz rozpoczął się nieźle dla Biało-Czerwonych. Po trafieniach Daniela GołębiowskiegoAdriana Boguckiego prowadziliśmy 4:2, a minęła tylko jedna minuta gry. Jednak mocny, optymistyczny początek nie przełożył się na dalszą część spotkania. Straty, błąd kroków, niecelne rzuty - to obraz gry Polski przez blisko 5 minut, przez ten czas nie zdobyliśmy nawet punktu! Na szczęście Gruzini nie byli w stanie odskoczyć nam na odległość niemożliwą do odrobienia. Za sprawą Jakuba Musiała Polska wróciła do meczu i po pierwszej kwarcie traciła tylko 1 punkt do rywali.

 

Druga połowa rozpoczęła się umiarkowanie. Objęliśmy chwilowe prowadzenie, ale zbyt kombinacyjna gra w ataku nie pozwalała na powiększenie przewagi. Dużo podań, z których nic nie wynikało - Polacy nie potrafili wykreować tak naprawdę dobrej pozycji do rzutu. Bardzo dobra obrona Gruzinów nie pozwalała na wiele na połowie parkietu rywala. W drużynie z Kaukazu nie było wyraźnego lidera. Polakom za to brakowało jakości pod koszem, nie trafiano nawet od tablicy w sytuacjach bez obrońcy, nie trafiano zza linii za trzy, po prostu nic nie wychodziło Polakom dzisiejszego wieczora. Wynik po drugiej kwarcie - 30:22 dla Gruzji.

 

Rozpoczęcie trzeciej kwarty nie przyniosło zmiany. Polska wciąż była nieskuteczna w ataku, trafiając 6 punktów w 4 minuty. W takim tempie nie da się odrabiać strat. Gruzja nie wyglądała na zdecydowanie lepszą drużynę, ale z łatwością potrafiła utrzymać Polaków na bezpieczny dystans 6-7 punktów. Trzecia część spotkania zakończyła się wynikiem 47:41 dla Gruzinów.

 

Czwarta kwarta była jednak powodem do optymizmu, a Polacy wyglądali na takich, którzy uwierzyli w swoje siły. Łukasz Kolenda wziął wszystko w swoje ręce, pomagał kolegom punktować, sam zdobywał punkty rzutami z gry, a także z linii rzutów osobistych. Gruzini zdecydowanie opadli z sił i nie byli w stanie zdobyć ani jednego punktu przez ponad 4 minuty, dzięki czemu Polska zbliżyła się na odległość jednego punktu. Na 3 minuty i 52 sekundy przed końcem Biało-Czerwoni doprowadzili do remisu i wydawało się, że jeszcze jesteśmy w stanie odmienić losy tego meczu. Kluczowe były rajdy pod kosz Kolendy, który był nie do powstrzymania i Gruzini często musieli ratować się faulem. Zmęczenie jednak odezwało się u Łukasza i pod koniec znacznie gorzej wykonywał rzuty osobiste. Na 2 minuty przed końcem Polska miała szansę wyjść na prowadzenie, ale Polak nie trafił dwa razy za 1 punkt. Na minutę przed końcem Daniel Gołębiowski nie wytrzymał presji i sfaulował rywala, Levan Babilodze był bezbłędny i wyprowadził swój kraj na dwupunktowe prowadzenie. Nadzieję na zwycięstwo przedłużył Kolenda, który był głównym aktorem tej części spotkania. Znowu wziął piłkę w dłonie i wywalczył dwa rzuty osobiste, które wykorzystał. Gruzja miała jeszcze 24 sekundy na rozegranie swojej akcji, ale wtedy przechwytem popisał się Dominik Rutkowski, piłka trafiła do Kolendy, który znowu został sfaulowany. Pierwszego rzutu nie trafił, ale już przy drugim wytrzymał presję i trafił! Polska wygrywa swój pierwszy mecz na Eurobaskecie U20 dywizji B i udanie rozpoczyna swoją przygodę na tym turnieju!

 

Gruzja - Polska 58:59 (15:14; 15:8; 17:19; 11:18)