Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek z pierwszym półfinałem w tym sezonie!

Po świetnym turnieju w Warszawie w wykonaniu Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka, w tym tygodniu swoją uwagę przenosimy na zmagania kobiet i mamy spore powody do radości! Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek awansowały do półfinału 4-gwiazdkowego turnieju World Tour w Espinho!

 

Espinho

 

Wczoraj reprezentantki Polski zaliczyły po zwycięstwie i porażce. Turniej lepiej zaczęły Kinga Kołosińska z Kasią Kociołek, które najpierw łatwo pokonały Słowaczki Strbovą i Dubovcovą 2:0 (21:15, 21:11), by potem ulec w dwóch setach Kanadyjkom Bansley/Wilkerson (12:21, 17:21). Jagoda Gruszczyńska z Olą Wachowicz zaliczyły serię odwrotną – najpierw uległy silnym Brazylijkom – Barbarze i Fernandzie 0:2 (14:21, 19:21), by potem w meczu o wyjście z grupy pokonać Austriaczki – Schutzenhofer/Plesitutschnig (21:19, 16:21, 15:12).

 

W związku z powyższym, obie polskie pary zaczęły dzisiaj od pierwszej rundy fazy pucharowej i po tej właśnie fazie musieliśmy się pożegnać z Gruszczyńską i Wachowicz. Pojedynek z Chinkami Wang/Xia był bardzo zacięty, a inicjatywa często przechodziła z rąk do rąk, niestety Azjatki popisały się większym doświadczeniem i, po przegraniu pierwszego seta 14:21, zwyciężyły kolejne dwa w stosunku 21:15, 15:13.

 

Zdecydowanie lepiej poradziły sobie Kołosińska i Kociołek. W starciu z japońską parą Futumi/Hasegawa, biało-czerwone były faworytkami i choć w pierwszym secie mecz był bardzo zacięty, a nasz duet wygrał 21:19, w drugiej partii oddał rywalkom tylko 10 punktów i awansował do drugiej rundy, w którym około godziny 18 zmierzył się z reprezentantkami Brazylii – Taianą Limą i Carol Hortą. Było to spotkanie bardzo zacięte. W pierwszej partii lepsze były Brazylijki, w stosunku 21:19, potem Polki wygrały 21:17. W tie-breaku, który zdecydował o awansie do ćwierćfinału, długo trwała zacięta walka punkt za punkt i, dopiero w okolicach 10 punktu, biało-czerwone – dzięki świetnym zagrywkom - uzyskały sporą przewagę, ostatecznie zapisując na swoją stronę zwycięstwo w tym meczu.

 

Dwa dzisiejsze mecze polskiego duetu to nie była jednak cała porcja dzisiejszego grania. Po godzinie 20 polskiego czasu Kinga Kołosińska i Katarzyna Kociołek mierzyły się z reprezentantkami Niemiec – Kim Behrens i Sandrą Ittlinger. Rywalki, podobnie jak nasze reprezentantki, w swojej grupie zanotowały remisowy bilans, a w dniu dzisiejszym oba mecze rozstrzygały w tie-breaku, co minimalnie mogło świadczyć na korzyść Polek. W pierwszym zaciętym secie walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Zanosiło się nawet na długi set na przewagi, ale skończyło się szybko i szczęśliwie! Polki wygrały 22:20, a w drugim secie nie miały już najmniejszych problemów z przejęciem inicjatywy i od połowy partii zdecydowanie odskoczyły, wygrywając 21:13 i zaliczając awans do pierwszego w tym sezonie półfinalu!

 

1. runda fazy pucharowej:

 

Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek - Azusa Futami / Akiko Hasegawa 2:0 (21:19, 21:10)

Fan Wang / Xinyi Xia - Jagoda Gruszczyńska / Aleksandra Wachowicz 2:1 (14:21, 21:15, 15:13)

 

2. runda fazy pucharowej:

 

Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek - Taiana Lima / Carol Horta 2:1 (19:21, 21:17, 15:10)

 

3. runda fazy pucharowej:

 

Kinga Kołosińska / Katarzyna Kociołek - Kim Behrens / Sara Ittlinger 2:0 (22:20, 21:13)

 

Porec

 

Dzisiaj w chorwackim Porec rozpoczął się 1-gwiazdkowy turniej z cyklu World Tour z udziałem Martyny Kłody i Agaty Ceynowej. Nasze panie turniej rozpoczęły bardzo dobrze, nie dając szans na początek parze gospodyń – Gabrieli Stipanović i Anie Sutalo. Zwycięstwo 21:13, 21:12 pokazało, że był to jednostronny mecz i z komfortem psychicznym Polki przystąpiły do spotkania z Amerykankami – Torrey Van Winden i Emily Sonny. Był to jednak dość szybki mecz. W dwóch setach lepsze okazały się Amerykanki. W pierwszym secie po walce wygrały 22:20, w drugim nie miały już problemów z polskim duetem i rozgromiły biało-czerwone 11:21.

 

Martyna Kłoda / Agata Ceynowa - Gabriela Stipanović / Ana Sutalo 2:0 (21:13, 21:12)
Torrey Van Winden / Emily Sonny - Martyna Kłoda - Agata Ceynowa 2:0 (22:20, 21:11)