Polska lekkoatletyka młotem stoi

  • Data publikacji: 03.07.2018, 10:37

Triumfy młociarzy był ozdobą występu polskich lekkoatletów na memoriale Istvána Gyulaiego w Székesfehérvár. Szczególnie szczęśliwi możemy być z wyniku naszych panów, którzy zaliczyli dublet.

 

Pierwszego dnia zawodów w kole stanęła Anita Włodarczyk. Już w pierwszej kolejce objęła prowadzenie rzutem na odległość 70,85 m, aby zakończyć występ wynikiem 74,63 m uzyskanym w ostatniej serii. Na trzecim miejscu z rezultatem 71,94 m uplasowała się Malwina Kopron (Polki rozdzieliła Białorusinka Hanna Maliszyk - 73,02 m), natomiast piąte miejsce zajęła trzecia nasza młociarka, Joanna Fiodorow, która w najlepszej próbie rzuciła młot na odległość 71,27 m.

 

Polacy, ku rozczarowaniu miejscowej publiczności, zdominowali także męskie zmagania w tej konkurencji. Faworyt gospodarz, Bence Halász, musiał uznać wyższość Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. Obaj nasi reprezentanci uzyskali najlepsze swoje wyniki w tym sezonie - 81,85 m Nowickiego to zarazem jego nowy rekord życiowy oraz najlepszy w tym roku wynik na świecie, natomiast Fajdek okazał się niewiele słabszy, uzyskując odległość 81,14 m. Halász z kolei wciąż nie może się pochwalić 80-metrowym rzutem młotem seniorskim - jego poniedziałkowy rezultat 78,57 jest równo metr słabszy od osiągniętego w tym roku rekordu życiowego młodego Węgra.

 

Pod nieobecność Anity Martón faworytką konkursu kulomiotek była Paulina Guba. Na półmetku konkursu nasza zawodniczka prowadziła z wynikiem 18,78 m, jednak w czwartej kolejce o zaledwie jeden centymetr wyprzedziła ją Amerykanka Raven Saunders. Do końca konkursu rezultaty tych zawodniczek nie uległy poprawie i Polka zakończyła zawody na drugim stopniu podium.

 

W kole pojawili się też nasi dyskobole. Trzecie miejsce z wynikiem 64,97 m zajął Piotr Małachowski (najlepszy rezultat w sezonie), natomiast piąty był Robert Urbanek, który posłał dysk na odległość 64,13 m. Konkurs wygrał Jamajczyk Fedrick Dacres przed Litwinem Andriusem Gudziusem.

 

Wysoki poziom miał konkurs skoczków wzwyż - Mutaz Essa Barshim wygrał go z wynikiem 2,40 m, który jest najlepszym w tym roku na świecie. Katarczyk bez powodzenia atakował też rekord świata. Zawiódł z kolei Sylwester Bednarek, który z rezultatem zaledwie 2,14 m zajął dopiero dziesiąte miejsce.

 

Dwoje Polaków zaprezentowało się na bieżni. Szóste miejsce na swoim koronnym dystansie zajął Adam Kszczot z czasem 1:45,60. Z kolei na nieolimpijskim, aczkolwiek prestiżowym dystansie jednej mili Sofia Ennaoui przegrała jedynie z Genzebe Dibabą, uzyskując rezultat 4:28,37. Etiopka czasem 4:24,29 pobiła najlepszy w tym roku wynik na świecie. Na ósmym miejscu z wynikiem 4:36,13 do mety dobiegła Renata Pliś.