Toms Skujins: "To prawdziwy zaszczyt zostać wybranym do składu" [wywiad]

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 02.07.2018, 12:43

Tour de France zbliża się wielkimi krokami. W Wielkiej Pętli zadebiutuje Toms Skujins, który znalazł się w składzie Trek-Segafredo. Zapraszamy do lektury wywiadu z łotewskim kolarzem!

 

Kamil Karczmarek: Gratuluję wywalczenia miejsca w składzie Trek-Segafredo na Tour de France. Co czułeś, kiedy dowiedziałeś się, że zostałeś wybrany do składu?

Toms Skujins: To prawdziwy zaszczyt zostać wybranym do składu. Zespół dał mi wiele pewności siebie i pozwolił mi przygotować się do wyścigu najlepiej, jak potrafię. Oczywiście, nic nie jest za darmo i musisz wywalczyć swoje miejsce. Jednak byłem niesamowicie zadowolony, kiedy otrzymałem telefon.

KK: Liderem twojego zespołu jest Bauke Mollema. Co myślisz o jego szansach?

Toms Skujins: Myślę, że Bauke ma naprawdę duże szanse na podium. Dlaczego nie, żeby nawet stanąć na jego najwyższym stopniu. Trasa wyścigu jest przygotowana dla kolarzy takich jak on i nie mogę się doczekać, kiedy będę go wspierał.

KK: Co chciałbyś osiągnąć na Tour de France? Chciałbyś być drugim po Piotrze Ugrumowie zwycięzcą etapowym z Łotwy?

Toms Skujins: Oczywiście, to byłoby niesamowite wygrać etap, ale łatwiej jest powiedzieć niż zrobić. Przede wszystkim, muszę być pewny, że Bauke jest bezpieczny. Jeśli przyjdzie dzień, kiedy ucieczka może zakończyć się sukcesem, mogę dostać szansę.

KK: Co sądzisz o trasie tegorocznego Tour de France? Które etapy są najbardziej interesujące według Ciebie?

Toms Skujins: Nie przyglądałem się jeszcze zbyt dobrze szczegółowo etapom. Preferuję jeździć, przeczuwając i widząc, co przyniesie dzień i korzystać z szans, kiedy je zobaczę.

KK: Jeśli będziesz miał szansę, to możesz powtórzyć swoją fantastyczną radość po wygraniu etapu w Kalifornii?

Toms Skujins: Celebracja w Kalifornii była jedyną rzeczą, na którą miałem ochotę. Emocje w tym momencie były przypadkowe.

KK: Tour of California jest Twoim ulubionym wyścigiem? Wygrałeś tam 3 etapy, ale rok temu przeżywałeś tam trudne momenty.

Toms Skujins: Kalifornia jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych wyścigów. Kocham też jeździć we Flandrii i w wielu innych wyścigach, ale naprawdę ciężko wybrać mi ten jeden ulubiony. Jednak jest duża szansa, że wybrałbym Kalifornię.

KK: Tour de France będzie Twoim drugim wielkim tourem w karierze. Jak wspominasz swój start w Vuelcie w ubiegłym roku?

Toms Skujins: Ściganie staje się z roku na rok coraz trudniejsze. Nikt nie może powiedzieć, że łatwo jest jechać w Vuelcie. Czuję, że byłem zbyt ostrożny, bo był to mój pierwszy wielki tour. Nie chciałem jednego dnia pojechać zbyt mocno i mieć problemy następnego dnia. Było to świetne doświadczenie i kilka dobrych dni w ucieczkach. Szczerze, jestem zadowolony z tego, że drużyna dała mi szansę i byłem prowadzony przez 3 tygodnie w Hiszpanii przez jednego z najlepszych dyrektorów sportowych Juanmę Garrate.

KK: Dlaczego zdecydowałeś się na uprawianie kolarstwa? Grałeś w hokeja na lodzie i unihokeja, ale zostałeś kolarzem.

Toms Skujins: Nadal uwielbiam hokej na lodzie i gram w niego, kiedy tylko mogę. Hokej był dla mnie zbyt drogi. Na rowerze mogę jeździć gdzie i kiedy chcę i nie mogłem się od niego powstrzymać. Wolność, jaką masz, jadąc na rowerze jest niesamowita.

KK: Jest to Twój pierwszy sezon w zespole Trek-Segafredo. Jak się czujesz w nowej drużynie?

Toms Skujins: Drużyna jest niesamowita. Cieszę się, że mogłeś dobrze tutaj wejść, a kolarze i sztab byli bardzo otwarci. Zostałem przyjęty z otwartymi ramionami, co było naprawdę świetne. Jestem bardzo dumny z tego, jak jeździmy i jak zespół zawsze walczy i daje z siebie wszystko bez względu na wynik.

KK: Dziękuję za wywiad!

Toms Skujins: Dziękuję!

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.