Wspinaczka sportowa - ME: jedno złoto dla gospodarzy, drugie dla Szwajcarii

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 25.11.2020, 19:07

Viktoria Meschkova z Rosji i Sascha Lehmann ze Szwajcarii zdobyli złote medale w ostatniej pojedynczej konkurencji Mistrzostw Europy we wspinaczce sportowej, które odbywają się w Moskwie. Z Biało-Czerwonych, możemy pochwalić Natalię Kałucką, która odpadła w półfinale.

 

Trzecią z konkurencji medalowych, rozgrywanych na Mistrzostwach Europy we wspinaczce sportowej w Moskwie była konkurencja prowadzenia – ponownie podzielona na dwa dni. We wtorek odbyły się eliminacje, dzień później półfinały i finały. W pierwszej fazie zmagań, mieliśmy sześcioro reprezentantów Polski – piątkę reprezentantek Polski oraz jednego reprezentanta. Sztuka kwalifikacji do półfinału udała się tylko Natalii Kałuckiej, która podczas pierwszej próby zanotowała wynik 24+, a w drugiej poprawiła się do 27 i z rezultatem 23,22 zajęła 23. lokatę. „Poniżej kreski” uplasowały się cztery pozostałe Polki. Aleksandra Kałucka zajęła 28. miejsce (26,66), Patrycja Chudziak była 31. (30.25), ostatnią klasyfikowaną była Anna Brożek – 32. (32,0). Na liście znalazła się też Aleksandra Mirosław, ale Polka nie wystartowała. W gronie mężczyzn, Marcin Dzieński zajął ostatnie – 40. miejsce (40,0). Poziom kwalifikacji był bardzo wysoki. U kobiet aż cztery zawodniczki ex aequo dwa razy przeszły całą ścianę – Viktoria Meshkova i Daria Mezentseva (Rosja), Eliska Adamovska (Czechy) oraz Belgijka Chloe Caulier. U mężczyzn z takim samym wynikiem zwyciężyli Hannes Puman (Szwecja) i Sascha Lehmann (Szwajcaria).

 

Wyczyn Natalii Kałuckiej z eliminacji i awans do półfinału i tak był sporym sukcesem. W gronie 26 zawodniczek, w drugiej fazie rywalizacji Polka uzyskała poziom na ściance 14+, co dało 23. lokatę. Znowu fantastyczne były Rosjanki, z których w pierwszej czwórce znalazły się trzy zawodniczki. Top ściany osiągnęła Viktoria Meshkova oraz Czeszka Eliska Adamovska, a tuż za nimi uplasowały się Daria Mezentseva (37) i Olesya Prosenkova (33+). U mężczyzn topów nie było, ale też wygrał Rosjanin. Dmitri Fakirianov i Nicolas Collin z Belgii uzyskali rezultat 36+, ale reprezentant „Sbornej” wygrał dzięki wyższemu wynikowi w pierwszej fazie eliminacji.

 

Jako pierwszy, odbył się kobiecy finał – z trzema Rosjankami, dwiema Czeszkami, Brytyjką, Ukrainką i Niemką. Hanna Meul szczyt swoich możliwości wyznaczyła na poziom 30+. Nika Potapova z Ukrainy doszła znacznie niżej, bo zatrzymała się na poziomie 18 chwytu. Bardzo słabo poszło Markecie Janosovej, która z wynikiem 11 chwytów miała duże szanse, by zająć ostatnie miejsce w tym finale. Kolejna zawodniczka – Molly Thompson-Smith, pogodziła wszystkie poprzednie. Po przejściu 30 chwytów, zaczęła się wspinać na najcięższy fragment ścianki. Szybko od niego odpadła, ale z wynikiem 31 minimalnie objęła prowadzenie. Początkowo, na ściance znakomicie wyglądała Olesya Prosekova, ale pod koniec Rosjance zostało zbyt mało czasu z 5,5 minuty, w których trzeba pokonać ściance i odpadła ona na poziomie 30 chwytu. Daria Mezentseva podzieliła los rodaczki. Pod koniec jej zmęczenie było bardzo widoczne. Po dotknięciu 28. chwytu Rosjanka odpadła od ściany. Jedno było jasne – która zawodniczka przejdzie łatwiejszy fragment trasy i dojdzie do końcówki, może być mistrzynią Europy. Pierwsza swój akces do tego zgłosiła Eliska Adamovska. Fenomenalne szybkie tempo, odpowiednie rozłożenie sił i wynik 36+, który odstawiał na boczny tor rywalki. Po jej przejściu było wiadomo, że ma co najmniej srebrny medal, ale na starcie czekała jeszcze Viktoria Meshkova. Ostatnia zawodniczka dotarła w to samo miejsce, co poprzedniczka, ale uczyniła to o 33 sekundy szybciej i to dało jej wyższą pozycję w finale i złoty medal Mistrzostw Europy.

 

Finał prowadzenia kobiet:


1. Viktoria Meshkova – Rosja 36+ (4:02)
2. Eliska Adamovska – Czechy 36+ (4:35)
3. Molly Thompson-Smith – Wielka Brytania 31
4. Hannah Meul – Niemcy 30+
5. Olesya Prosekova - Rosja 30
6. Daria Mezentseva – Rosja 28+
7. Nika Potapova – Ukraina 18+
8. Marketa Janosova – Czechy 11


U mężczyzn oprócz dwóch Rosjan, po jednym przedstawicielu miało sześć innych krajów: Izrael, Słowenia, Czechy, Szwecja, Szwajcaria i Belgia. Zaczął Marcus Nimrod, który zaliczył całkiem niezły wynik, notując wynik 37+. To świadczyło, że trudno będzie pokonać Izraelczyka. Nie poradził sobie z tym Vladislav Shevchenko, odpadając przy wyniku 32+, dokładnie tak, jak kolejny zawodnik – Anze Peharc ze Słowenii, który na swojej drodze był jednak odrobinę szybszy i awansował przed Rosjanina. O jeden chwyt wyżej udało się dojść Czechowi – Martinowi Stranikowi. Wynik 33+ pozwolił mu wskoczyć na drugą lokatę. Do końca została czwórka. Pierwszy z zawodników, Hannes Puman osiągnął wynik 34 i wyprzedził poprzednika, mając spore szanse na medal. Nadal jednak sensacyjnym liderem był Marcus Nimrod. Mógł go pokonać ktoś z najlepszej trójki półfinałów. I od razu zrobił to Sascha Lehmann, który znakomicie pokonał jeden poważniejszy kryzys na trasie, doszedł najdalej i ustawił poprzeczkę na poziomie 41+. Od razu stał się faworytem. Nicolas Collin też zaprezentował się świetnie, dochodząc na poziom 38+. Ostatni, kto mógł w środę pokonać Saschę Lehmanna był zwycięstwa kwalifikacji – Dmitri Fakirianov. Ten jednakże nie pokonał ani Szwajcara, ani Belga i z wynikiem 37+ zdobył brązowy medal.

 

Finał prowadzenia mężczyzn:
1. Sascha Lehmann – Szwajcaria 41+
2. Nicolas Collin – Belgia 38+
3. Dmitrii Fakirianov – Rosja 37+ (4:39)
4. Nimrod Marcus – Izrael 37+ (3:20)
5. Hannes Puman – Szwecja 34+
6. Martin Stranik – Czechy 33+
7. Anze Peharc – Słowenia 32+ (2:38)
8. Vladislav Shevchenko – Rosja 32+ (3:07)

 

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.