Kolarstwo szosowe - MŚ: Alaphilippe mistrzem świata, Kwiatkowski tuż za podium

Julian Alaphilippe po samotnym ataku wygrał wyścig w Imoli i został mistrzem świata. Michał Kwiatkowski był blisko zdobycia medalu. Polak zajął 4. miejsce.

We włoskiej Imoli w regionie Emilia-Romania kolarze walczyli dzisiaj o tytuł mistrza świata. Do pokonania było aż 258 kilometrów na dziewięciu rundach. Każda z wymagających pętli liczyła niecałe 29 kilometrów. Na okrążeniu znalazły się dwa kluczowe podjazdy - Mazzolano i Cima Gallisterna. Wśród wielu reprezentacji znaleźli się reprezentanci Polski w składzie: Michał Kwiatkowski, Michał Gołaś, Maciej Paterski, Stanisław Aniołkowski, Łukasz Owsian i Kamil Małecki. 


Tuż po starcie stworzyła się ucieczka. Jechali w niej: Jonas Koch (Niemcy), Eduard-Michael Grosu (Rumunia), Marco Friedrich (Austria), Yukiya Arashiro (Japonia), Torstein Traeen (Norwegia) i Ulises Alfredo Castillo (Meksyk). Czołówka wypracowała maksymalnie ponad 7 minut nad peletonem. Najdłużej z przodu utrzymywali się Traeen i Koch. Czołowa dwójka została doścignięta na około 60 kilometrów przed metą.

Jako kolejny na atak zdecydował się Tadej Pogacar (Słowenia). Zwycięzca Tour de France ruszył na ponad 40 kilometrów przed metą, chociaż wcześniej zmieniał rower. Peleton był już mocno zredukowany, a z Polaków został tylko Michał Kwiatkowski. Przy wjeździe na ostatnią rundę Pogacar miał 26 sekund przewagi nad główną grupą, w której jechało 36 zawodników. Na ponad 20 kilometrów przed metą peleton był tuż za Słoweńcem. Wówczas zaatakował Tom Dumoulin. Po chwili reprezentanci Słowenii i Holandii zostali doścignięci.

Pod koniec ostatniej wspinaczki na Mozzalonę zaatakowali: Vincenzo Nibali (Włochy), Rigoberto Uran (Kolumbia), Mikel Landa (Hiszpania) i Wout van Aert (Belgia). Nie zdołali osiągnąć większej przewagi i szybko zostali doścignięci. Cała grupa dojechała do podjazdu na Cima Gallisterna. Tam po pociągnięciu Marca Hirschiego utworzyła się mocna grupa. Byli w niej także: Michał Kwiatkowski, Primoż Roglić (Słowenia), Jakob Fuglsang (Dania), Julian Alaphilippe (Francja) i Wout van Aert (Belgia). Mocną zmianę dał Kwiatkowski. Potem poprawił Julian Alaphilippe, który uzyskał kilka sekund przewagi.

Alaphilippe szybko zjeżdżał i bronił przewagę nad Kwiatkowskim, van Aertem, Rogliciem, Fuglsangiem i Hirschim. Francuz pomimo zmęczenia utrzymał do końca kilka sekund przewagi i zdobył wymarzony tytuł mistrza świata. Z grupy pościgowej najlepszy na finiszu był Wout van Aert. Brązowy medal wywalczył Marc Hirschi. Michał Kwiatkowski zajął 4. miejsce minimalnie za Szwajcarem. Trzech innych Polaków straciło 22 minuty. Łukasz Owsian zajął 70. miejsce, Maciej Paterski był 72., a Michał Gołaś 83. Kamil Małecki i Stanisław Aniołkowski nie ukończyli wyścigu.