Tenis – WTA Strasburg: kolejna porażka Linette po niewykorzystanych szansach

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 22.09.2020, 14:33

Po bardzo wyrównanym spotkaniu Magda Linette przegrała z rozstawioną z „dwójką" Ukrainką Eliną Svitoliną 6:7, 5:7. Był to kolejny mecz, w którym Magda nie wykorzystała wypracowanej wcześniej przewagi. Piąta w światowym rankingu Ukrainka nie oddała Polce ani jednego punktu w tie-breaku. W drugim secie odrobiła natomiast stratę dwóch przełamań i to ona ostatecznie zmierzy się z reprezentantką Szwajcarii Jil Belen Teichamann w ćwierćfinale turnieju w Strasburgu.

 

Początek w wykonaniu Magdy nie był najlepszy. Ukrainka grała znacznie dynamiczniej i częściej podchodziła pod siatkę. Poznanianka natomiast popełniał błędy i nie nadążała za dynamiczną grą rywalki. W efekcie została przełamana już w trzecim gemie spotkania – 1:2. Było to jednak pierwsze przełamanie z wielu. Magda zaczęła grać agresywniej i częściej ryzykowała – także w kluczowych momentach. Pozwoliło jej to zaskoczyć rywalkę i wygrać jej podanie, wyrównując na 3:3. Polka wciąż miała natomiast problem z serwisem. Rzadko udało jej się trafić pierwszym podaniem, a Svitolina skrzętnie wykorzystywała każdą wolniejszą piłkę. Dzięki temu przełamała po raz drugi – 4:3. I tym razem Ukrainka nie poszła jednak za ciosem. Zaczęła popełniać proste błędy i pozwalała Magdzie na przejęcie inicjatywy w dłuższych wymianach. Pasywna gra jej się nie opłaciła, bo Polka ponownie odrobiła straty po czym wygrała własny serwis po raz pierwszy od dawna i wyszła na prowadzenie 5:4. Partię zakończył tie-break, w którym Polka zaprezentowała się jednak z najgorszej możliwej strony. Na początku popełniła prosty błąd, o którym nie potrafiła zapomnieć. Przyczyniło się to do dwóch „double foultów" i kolejnych pomyłek. W konsekwencji Linette przegrała do zera i straciła seta.

 

Na drugą odsłonę Magda wyszła bardzo zmotywowana. Wydawało się, że zapomniała już o niedawnych niepowodzeniach. Ukrainka natomiast lekko spuściła z tonu, a w hej grze pojawiło się wiele niedokładności. Poznanianka wyczuła szansę na objęcie przewagi i wykorzystała słabszy moment gry rywalki. Po znakomitych wymianach dwukrotnie przełamała Svitolinę i odskoczyła na 4:1. Wtedy Polka nagle się załamała. Svitolina wróciła do dobrej gry i od tego stanu wygrała sześć gemów, podczas gdy Magda tylko jeden. Dały o sobie znać dawne demony poznanianki, która ostatecznie straciła trzy podania i przegrała 5:7.

 

Magda Linette – Elina Svitolina 0:2 (6:7(0:7), 5:7)