Tenis – WTA Rzym: półfinał nie dla Linette

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 18.09.2020, 15:49

Po niezwykle wyrównanym pojedynku Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera przegrały z niemiecko-rumuńską parą Anna-Lena Friedsam/Raluca-Ioana Olaru 1:2 (7:5, 6:7(4:7), 8:10). Tym samym zakończyły swoją przygodę z turniejem w Rzymie na ćwierćfinale.

 

Polka i Amerykanka w ll rundzie turnieju sprawiły dużą niespodziankę. Po zaskakująco szybkim spotkaniu pokonały rozstawioną z „czwórką" amerykańsko-holenderską parę Nicole Melichar i i Demi Schuurs 6:2, 6:2. Anna-Lena Friedsam oraz Raluca-Ioana Olaru także łatwo wygrały poprzednie starcie. O niespodziankę pokusiły się natomiast w swoim premierowym meczu z rozstawionymi z numerem ósmym Sofią Kenin oraz Bethanie Mattek-Sands. Kibice mogli spodziewać się więc bardzo zaciętego starcia.

 

Takie też było od pierwszej piłki. Na początku obie pary solidarnie wygrywały własne podanie. Panie serwowały na podobnym poziomie i nie popełniały wielu błędów. Polka i Amerykanka odrobinę lepiej jednak returnowały i były agresywniejsze w wymianach. Ryzyko się opłaciło, bo po kilku efektownych wymianach to Linette i Pera przełamały rywalki na 4:2. Wówczas nastąpił jednak moment dekoncentracji w ich grze. Niemiecko-rumuńska para wykorzystała ten moment słabości i dokonała re-break'a. Trzy kolejne gemy były prawdziwą grą nerwów. Obie pary musiały bronić break-pointów, ale z kłopotów wychodziły obronną ręką. Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza do tie-break'a, „polska para" podkręciła tempo. Obie Panie szybciej poruszały się pod siatką, a rywalki popełniły kilka błędów. Dzięki temu Polka i Amerykanka wygrały cztery piłki z rzędu od stanu 0:30 przy podaniu rywalek i tym samym przełamały je po raz drugi, wygrywając pierwszą partię 7:5.

 

Na równie wysokim poziomie stał drugi set. W nim liczba przełamań była jeszcze większa. Partię lepiej zaczęły Niemka i Rumunka, które wyraźnie podrażnione porażką grały agresywnie i szybko zdobyły serwis „polskiej pary". Nie nacieszyły się tym długo, gdyż Linette i Pera błyskawicznie odłamały, a gra obu par na pewien czas się ustabilizowała. Znacznie słabiej Panie spisywały się jednak w polu serwisowym, a lepiej returnowały. W efekcie sytuacja z początku partii powtórzyła się dwukrotnie. W obu przypadkach Linette i Pera znakomicie spisywały się w roli goniących wynik. W końcówce seta tablica wyników pokazywała remis – 6:6. Odsłonę rozstrzygnął więc tie-break, w którym lepsza okazała się jednak niemiecko-rumuńska para - 7:4.

 

W dogrywce znów mogliśmy oglądać wiele mini-break'ów, których ponownie więcej zdobyły Niemka i Rumunka. Choć Linette i Pera odrobiły straty i w końcówce doprowadziły do remisu 8:8, nie wytrzymały gry nerwów. W efekcie przegrały 8:10 i cały mecz 1:2.

 

Magda Linette/Bernarda Pera - Anna-Lena Friedsam/Raluca-Ioana Olaru 1:2 (7:5, 6:7(4:7), 8:10)