US Open: Naomi Osaka ponownie królową Nowego Jorku!

  • Dodał: Marcin Zagól
  • Data publikacji: 13.09.2020, 01:31

Naomi Osaka kolejny raz nie miała sobie równych w wielkoszlemowym turnieju US Open! W wielkim finale po niesamowitej batalii triumfowała nad Wiktorią Azarenką 1:6 6:3 6:3, zdobywając swój trzeci tytuł Wielkiego Szlema.

 

Przed rozpoczęciem finałowego meczu większość ekspertów zgodnie twierdziło, że znalazły się w nim zdecydowanie dwie najlepsze tenisistki turnieju. Na potwierdzenie tych słów można przytoczyć fakt, iż w turnieju poprzedzającym US Open Osaka i Azarenka również znalazły się w finale. Powyższe spotkanie nie doszło jednak do skutku, gdyż Japonka wycofała się z powodu kontuzji uda. Tym razem jednak obydwie tenisistki wyszły kort i rozegrały niesamowity pojedynek stojący na bardzo wysokim poziomie.

 

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęła Azarenka, która już na samym początku zdobyła przełamanie, po czym utrzymała podanie i wyszła na prowadzenie 2:0. Osaka nie mogła odnaleźć swojego rytmu gry, a Białorusinka z każdą kolejną akcją rozkręcała się, nie pozwalając rywalce na przejęcie inicjatywy, grając solidny i regularny tenis. W 5. gemie tenisistka pochodząca z Mińska zanotowała kolejnego brejka, po czym Japonka wyładowała swoją frustrację, uderzając rakietą o kort. Ostatecznie Azarenka kontynuowała swoją sumienną grę, wygrywając pierwszą partię 6:1. Triumfatorka Australian Open z 2012 i 2013 roku zanotowała tylko trzy niewymuszone błędy i zaprezentowała fantastyczną dyspozycję serwisową, trafiając pierwszym podaniem na poziomie 94%. Osaka, będąca niezwykle solidna w poprzednich spotkaniach, w tym secie popełniła aż trzynaście niewymuszonych błędów.

 

Wiktoria Azarenka nie zatrzymywała się i już w pierwszym gemie serwisowym rywalki zanotowała kolejne przełamanie, wychodząc na prowadzenie 2:0. W następnym gemie przy stanie 40:30 dla Białorusinki nastąpił jednak zwrot akcji i Japonka zdobyła natychmiastowego rebreaka, po czym utrzymała swoje podanie. 31-latka zdołała jeszcze wygrać jednego gema, natomiast od tego momentu triumfatorka US Open z 2018 roku przejęła kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na korcie i zdobyła 4 kolejne gemy, wygrywając tą partię 6:3. Osaka zaczęła być bardziej regularna w swoich zagraniach i narzuciła własny styl gry oparty na agresywnych uderzeniach i szybkim tempie gry, co znalazło odzwierciedlenie w statystykach, w których 22-latka zanotowała 16 kończących uderzeń przy zaledwie 5 niewymuszonych błędach.

 

Początek decydującej odsłony był wyrównany, a zawodniczki pewnie utrzymywały swoje podania. W 4. gemie przytrafił się jednak Azarence słabszy okres gry przy własnym serwisie, który Osaka skrzętnie wykorzystała i wyszła na prowadzenie 3:1. W kolejnym gemie triumfatorka Western & Southern Open chciała jak najszybciej odrobić przewagę przełamania, błyskawicznie wychodząc na prowadzenie 40:0. Obecnie 9. zawodniczka rankingu WTA wyszła z opresji obronną ręką, broniąc break pointów, po czym utrzymała własne podanie. Białorusinka zdobyła się na ostatni zryw i odrobiła straty, dochodząc Japobkę na jednego gema. Końcówka seta należała jednak do Osaki, która ostatecznie wygrała tego seta 6:3, a cały mecz 2:1.

 

Pojedynek stał na niesamowitym poziomie tenisowym i nie zawiódł oczekiwań kibiców. Naomi Osaka zdobyła swój trzeci wielkoszlemowy tytuł w karierze, a drugi na kortach Nowego Jorku, poprzednio zdobywając go 2 lata temu, pokonując w finale po dramatycznym meczu Serenę Williams. Dla Azarenki był to już piąty wielkoszlemowy finał w karierze, natomiast pierwszy od 2013 roku. Na kortach w Nowym Jorku znalazła się już po raz trzeci w decydującym spotkaniu, lecz w poprzednich dwóch była gorsza od Sereny Williams i liczyła tym razem na przełamanie złej passy. Tym razem przysłowie "do trzech razy sztuka" nie sprawdziło się, a Białorusinka musiała zadowolić się trofeum dla finalistki i sowitym czekiem na 1,5 mln dolarów.

 

Naomi Osaka (JPN) [4] - Wiktoria Azarenka (BLR) 1:6 6:3 6:3