El. ME U-21: arcyważne zwycięstwo Biało-Czerwonych!

  • Data publikacji: 08.09.2020, 20:30

Polscy piłkarze do lat 21 pokonali w Łodzi Rosję - 1:0, w arcyważnym spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Europy U-21. Dzięki tej wygranej, Biało-Czerwoni zbliżyli się do Rosjan na punkt i są coraz bliżej awansu.

 

Trudno było przed tym meczem wskazać wyraźnego faworyta, ale jedno było pewne - należało zdobyć w tym meczu jakiekolwiek punkty. Od początku to Polacy więcej i dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie wiele z tego wynikało w pierwszej połowie. Gra była wyrównana i obie ekipy miały swoje okazje, jednak do przerwy gole na stadionie Widzewa nie padły.

 

Po zmianie stron Polacy atakowali głownie lewym skrzydłem, gdzie Tymoteusz Puchacz próbował kombinacyjnej gry z Mateuszem Boguszem i Robertem Gumnym. Akcje piłkarzy trenera Michniewicza były coraz groźniejsze i w końcu przewaga została potwierdzona. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bogusza, Patryk Dziczek strzałem głową dał prowadzenie naszej drużynie. Polacy chcieli pójść za ciosem, ale mogli się na tym przejechać, gdy Iwan Ignatjev stanął oko w oko z Radosławem Majeckim, po kiksie Jakuba Kiwiora. Na szczęście Rosjanin spudłował i mogliśmy się cieszyć z arcyważnego zwycięstwa w tych eliminacjach.

 

Polska - Rosja 1:0 (0:0)

Bramki: 61' Dziczek

Polska: Majecki - Gumny, Piątkowski, Kiwior, Fila - Makowski, Listkowski (46' Kamiński), Dziczek, Puchacz (73' Płacheta) - Klimala, Bogusz (78' Slisz)

Rosja: Safonov - Krugovoy, Evgenyev, Maslov, Rasskazov - Oblyakov, Umyarov (67' Glebov), Kuchaev (57' Utkin) - Lomovitskiy (67' Lisoviy), Ignatjev, Glushenkov (46' Suleymanov)

Żółte kartki: 72' Gumny, 86' Klimala, 88' Fila - 45+1' Umyarov, 59' Lomovitskiy, 90+4' Krugovoy

Sędziował: Kevin Clancy (Szkocja)

 

.....

 

Łotwa 1:1 Estonia

61' Regza - 53' Reinkort

 

W meczu najsłabszych drużyn w "polskiej" grupie, Łotysze podzielili się punktami z Estończykami. Trzeba powiedzieć, że jest to sprawiedliwy wynik, gdyż mecz był bardzo wyrównany i oba zespoły miały sporo sytuacji do zdobycia gola. Ostatecznie, oba te padły po przerwie. Najpierw, prowadzenie Estonii dał Sten Reinkort, zaś osiem minut później wyrównał Marko Regza.

 

Serbia 1:2 Bułgaria

86' (k.) Ilić - 45' Iliev, 64' Krastev

 

Dość nieoczekiwanie, w innym meczu naszej grupy Serbowie przegrali u siebie z Bułgarią. Tuż przed zejściem do szatni, prowadzenie Bułgarom dał Ilian Iliev. Choć to gospodarze byli stroną dominującą, to jednak w 64. minucie Kaloyan Krastev podwoił prowadzenie gości. Serbów było stać jedynie na bramkę honorową z rzutu karnego autorstwa Luki Ilicia.

 

.....

 

Wyspy Owcze 1:2 Macedonia Płn.

84' Knudsen - 16' Ristovski, 80' Ackovski

 

Piłkarze Macedonii Północnej byli faworytem wyjazdowego spotkania z Wyspami Owczymi i nie zawiedli. Już po nieco ponad kwadransie gry, wyszli na prowadzenie po trafieniu Milana Ristovskiego. Goście przeważali w tym starciu, co udowodnili na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, podwyższając na - 2:0 za sprawą Kristijana Ackovskiego. Jeszcze w 84. minucie, honor Farerów uratował Petur Knudsen, ale na remis zabrakło już czasu.

 

Belgia 4:1 Niemcy

19', 59' (k.) Ndayishimiye, 50' de Ketelaere, 76' Openda - 31' (k.) Nmecha

 

Do sporej niespodzianki doszło w Heverlee, gdzie Belgia grała z Niemcami. Gospodarze rozbili naszych zachodnich sąsiadów, wygrywając aż - 4:1. Zaczęło się w 19. minucie, gdy z boiska wyleciał Amos Pieper, a po chwili gola dla Belgii zdobył Mike Tresor Ndayishimiye. Niemcy zdołali odpowiedzieć jeszcze w pierwszej połowie, gdy z karnego trafił Lukas Nmecha. Jednak po zmianie stron strzelali już tylko miejscowi. W 50. minucie, ponowne prowadzenie dał "Czerwonym Diabłom" Charles de Ketelaere, zaś niespełna dziesięć minut potem, na - 3:1 podwyższył Ndayishimiye, wykorzystując "jedenastkę". "Kropkę nad i", w 76. minucie postawił Lois Openda, a dzięki tej wygranej Belgia o punkt przeskoczyła swoich rywali w tabeli grupy 9-tej.

 

Liechtenstein 0:2 Gruzja

19' Spanderashvili, 34' Samurkasovi

 

Gruzini nie mieli większych problemów w wyjazdowym meczu z Liechtensteinem. Goście z Kaukazu wygrali - 2:0, po golach Nugzara Spanderashviliego oraz Davita Samurkasovi. Oba zespoły nie dograły tego spotkania w pełnych składach, gdyż w 41. minucie wyleciał Giorgi Mamardashvili, a w 88. minucie Lukas Graber.

 

Luksemburg 2:1 Armenia

37' Korac, 90+4' Avdusinović - 24' Harutyunyan

 

Ciekawie i nerwowo było w starciu Luksemburga z Armenią. Jako pierwsi, gola zdobyli w 24. minucie Ormianie, dzięki trafieniu Hovhannesa Harutyunyana. Jednak jeszcze przed przerwą, a dokładnie w 37. minucie, Luksemburg wyrównał za sprawą Seida Koraca. Po zmianie stron długo nic się nie działo i, gdy wydawało się, że będzie remis, to z boiska wyleciał Ashot Kocharyan, a chwilę po nim Edgar Grigoryan. Gospodarze zwietrzyli szansę i rzutem na taśmę, 94. minucie, gola na wagę zwycięstwa strzelił Kenan Avdusinović.

 

Litwa 0:1 Szkocja

81' Campbell

 

Bardzo długo męczyli się Szkoci w wyjazdowym meczu z Litwą, ale warto było. Mimo znaczącej przewagi przez większość czasu, dopiero na dziewięć minut przed końcem udało się wyspiarzom przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Trzy punkty i przeskoczenie w tabeli Chorwatów zapewnił im Allan Campbell. Tym samym, Szkocja jest cały czas poważnym kandydatem do awansu do turnieju głównego.

 

Finlandia 0:2 Ukraina

21' Konoplia, 45+2' Sikan

 

Ukraina dość pewnie wygrała w Helsinkach z Finlandią - 2:0. Oba gole padły jeszcze w pierwszej połowie. Najpierw, w 21. minucie trafił Yukhym Konoplia, zaś w doliczonym czasie gry podwyższył Danylo Sikan. Jednak oba zespoły nie mają już większych szans nawet na baraże, więc mogą powalczyć jedynie o trzecie miejsce w tabeli.

 

Irlandia Płn. 0:1 Dania

75' (k.) Skov-Olsen

 

Podobnie jak Szkoci, długo o swój sukces w Ballymenie walczyli Duńczycy. Z tym, że ich dominacja nad Irlandią Północną była jeszcze większa, a i gola zdobyli nieco wcześniej. Jedyne trafienie miało miejsce na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem, gdy z rzutu karnego celnie uderzył Andreas Skov-Olsen. Dzięki tej wygranej, Duńczycy mają już pewne co najmniej baraże.

 

Malta 0:3 Rumunia

6' Man, 41' (k.) Costache, 83' Harut

 

Po raz kolejny nie zawiedli Rumuni, choć rywal nie był zbyt wymagający. Jednak wyjazdowe zwycięstwo - 3:0 z Maltą pozwala im cały czas myśleć o bezpośrednim awansie do finałów. Strzelanie już w 6. minucie zaczął Dennis Man, a tuż przed końcem pierwszej połowy, z rzutu karnego podwyższył Ionut Costache. "Kropkę nad i" w końcówce postawił zaś Denis Harut.

 

Mołdawia 1:1 Bośnia i Hercegowina

87' (k.) Craciun - 50' Beganović

 

Bośniacy nie zdołali wykorzystać wpadki Niemców i przeskoczyć ich w tabeli. Sami zaliczyli wtopę, tracąc zwycięstwo w Kiszyniowe. Goście prowadzili w tym meczu od 50. minuty, po bramce Beganovicia, ale nie dowieźli tego wyniku do końca. Trzy minuty przed końcem, strzałem z jedenastu metrów wyrównał Artur Craciun, zapewniając Mołdawii remis.

 

Portugalia : Białoruś (przeł.)

 

Szwecja 3:0 Włochy

12', 30' Almqvist, 51' Henriksson

 

Zaskakująco wysoko przegrali Włosi ze Szwecją, choć przebieg spotkania wcale na to nie wskazywał. Goście dłużej byli przy piłce, mieli tyle samo okazji co rywale, lecz Szwedzi byli dziś konkretniejsi. Dwa ciosy w pierwszej połowie zadał Pontus Almqvist, zaś kilka chwil po zmianie stron, wynik końcowy ustalił Gustav Henriksson. Przez tą wpadkę, Italia skomplikowała sobie nieco sytuację w tabeli, choć nadal zajmuje w niej drugie miejsce.

 

Izrael 1:2 Kazachstan

90+1' Shwiro - 45+1' Astanov, 90+4' Omirtayev

 

Albania 3:1 Andora

62' Selmani, 85' Vironi, 90+4' Bullari - 2' (k.) Alaez

 

Holandia 2:0 Norwegia

82' Lang, 90+2' Boadu

 

Holendrzy dopiero pod koniec meczu wypracowali sobie zwycięstwo nad Norwegią. Wynik otworzył w 82. minucie Noa Lang, a w doliczonym czasie zamknął go Myron Boadu. Dzięki tej wygranej, "Pomarańczowi" umocnili się na prowadzeniu z kompletem 18 punktów.

 

Słowacja 1:2 Szwajcaria

65' Strelec - 87' Zeqiri, 90+2' Ndoye

 

Po raz drugi w odstępie kilku dni Szwajcarzy okazali się lepsi od Słowaków. Tym razem nasi południowi sąsiedzi przegrali dwa razy niżej niż poprzednio - 1:2. Wszystkie gole padły w drugiej połowie, a zaczęli w 65. minucie gospodarze, a konkretnie David Strelec. Wydawało się, że będzie tylko łatwiej, ponieważ chwilę potem z boiska wyleciał Nedim Bajrami. To jednak nie zraziło Helwetów, którzy mieli piorunującą końcówkę. Najpierw wyrównał Andi Zeqiri (rzut karny), a w doliczonym czasie gry wygraną zapewnił Dan Ndoye.

 

Austria 1:2 Anglia

60' Schmidt - 28' Nketiah, 50' Nelson