Tour de France: Nans Peters najlepszy z ucieczki

Nans Peters po samotnym ataku z ucieczki wygrał 8., górski etap Tour de France. Z faworytów zysk zanotował tylko Tadej Pogacar. Liderem pozostał Adam Yates.

Dzisiaj kolarze na wyścigu Tour de France jechali w Pirenejach. Do pokonania było 141 kilometrów. Na trasie znalazły się trudne podjazdy na Col de Mente, Port de Bales i Col de Peyresourde. Finisz znajdował się jednak po zjeździe.


W ucieczce dnia jechało 13 kolarzy: Ilnur Zakarin (CCC Team), lider klasyfikacji górskiej Benoit Cosnefroy, Nans Peters (AG2R La Mondiale), Fabien Grellier, Jerome Cousin (Total Direct Energie), Kevin Reza, Quentin Pacher (B&B Hotels Vital Concept), Carlos Verona (Movistar Team), Soren Kragh Andersen (Team Sunweb), Toms Skujins (Trek-Segafredo), Michael Morkov (Deceuninck-Quick Step), Neilson Powless (EF Pro Cycling) i Ben Hermans (Israel Start-Up Nation). Czołówka wypracowała nawet 14 minut przewagi.

Premię górską na Col de Mente w koszulce w grochy wygrał Benoit Cosnefroy. Na zjeździe samotnie zaatakował Jerome Cousin. Francuski kolarz został doścignięty przez pozostałych uciekinierów na podjeździe na Port de Bales. Na najdłuższej ze wspinaczek z ucieczki odjechali Ilnur Zakarin i Nans Peters. W peletonie zaś mocne tempo nadawali kolarze Team Jumbo-Visma. Niespodziewanie odpadł Thibaut Pinot, który prawdopodobnie zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Nans Peters zdecydowanie lepiej zjeżdżał od Ilnura Zakarina i zdecydowanie odjechał. Ciekawe rzeczy działy się również w grupie faworytów. Po mocnym pociągnięciu Toma Dumoulina z małej grupy faworytów zaatakowali Tadej Pogacar, Primoż Roglić i Nairo Quintana. Najbardziej aktywny był Pogacar, który wczoraj zanotował stratę. Tempo rywali nie wytrzymał lider wyścigu, Adam Yates. Po przestoju do atakującej trójki dojechali kolejni kolarze, w tym Yates.

Samotny lider ataku, Nans Peters wjechał na szczyt z przewagą pół minuty nad Ilnurem Zakarinem i zmierzał po zwycięstwo etapowe. W międzyczasie z grupy liderów ponownie odskoczył Tadej Pogacar. W pościg za Słoweńcem ruszyli Richie Porte i Mikel Landa, a później także Nairo Quintana i Primoż Roglić. Zostali jednak dogonieni przez grupę Adama Yatesa.

Nans Peters pewnie jechał po zwycięstwo etapowe i wygrał z przewagą 45 sekund nad Tomsem Skujinsem i Carlosem Veroną, którzy wyprzedzili jeszcze Ilnura Zakarina. Tadej Pogacar odrobił 40 sekund do pozostałych faworytów. W samej końcówce po ataku kilka sekund zyskał także Romain Bardet. Pozycję lidera obronił Adam Yates.