US Open: przykra sensacja w meczu Kubota i Melo

Tegoroczny US Open zdecydowanie nie był udany dla byłych mistrzów Wimbledonu. Łukasz Kubot i Marcelo Melo sensacyjnie w dwóch łatwych setach pożegnali się z turniejem w Nowym Jorku. Ich pogromcami byli Belgowie Sander Gille i Joran Vliegen.

Pierwsze cztery gemy meczu pierwszej rundy turnieju deblowego między Łukaszem Kubotem i Brazylijczykiem Marcelo Melo a Belgami Sanderem Gillem i Joranem Vliegenem z łatwością wygrywali serwujący. Przełomowy dla losów spotkania okazał się jednak piąty gem. Choć Kubot i Melo, typowani na zdecydowanych faworytów tego meczu, prowadzili w nim 40-15, to ostatecznie zostali przełamani, po tym jak rywale wykorzystali czwartego break-pointa. Gille i Vliegen wygrali również wszystkie kolejne gemy w tej partii, robiąc duży krok w kierunku sprawienia niespodzianki.

W drugim secie, bardziej wyrównanym, ogółem oglądaliśmy tylko trzy okazje do przełamania. Dwie niewykorzystane przez duet polsko-brazylijski i jedną wykorzystaną przez Belgów. Tym sposobem w rywalizacji na kortach Flushing Meadows pozostają Gille i Vliegen, a Kubot i Melo muszą pogodzić się z niepowodzeniem.

Sander Gille/Joran Vliegen (BEL) – Łukasz Kubot/Marcelo Melo (POL/BRA) 6-2 6-4