US Open: Majchrzak niespodziewanie łatwo przegrał

Kamilowi Majchrzakowi dwukrotnie zmieniał się rywal, naprzeciw którego miał stanąć w pierwszej rundzie US Open. Pierwotnie miał być nim Francuz Benoit Paire, jednak zachorował on na koronawirusa. Zastąpił go Hiszpan Marc Granollers, jednak w ostatniej chwili podjął decyzję o tym, by wystąpić tylko w deblu. Ostatecznie rywalem Polaka był znacznie niżej notowany Amerykanin Ernesto Escobedo. Nieoczekiwanie jednak piotrkowianin nie wygrał nawet seta.

W starciu ze 185. w rankingu ATP Amerykaninem 107. w tym zestawieniu Kamil Majchrzak wyrównaną walkę nawiązał tylko w pierwszym secie. Obyło się w tej partii bez przełamań, choć ani jeden ani drugi nie serwowali nadzwyczaj dobrze. Do rozstrzygnięcia potrzebny był tiebreak. W nim Escubedo zwyciężył pewnie 7-3.

W drugiej partii 24-latek z Kalifornii zdecydowanie dominował już na korcie. Majchrzak zdołał zdobyć tylko dwa gemy w końcówce partii. Wyjątkowo słaby w tej części spotkania był serwis Polaka. Nasz reprezentant miał tylko 37% skuteczności pierwszego podania i aż 7 podwójnych błędów.

Trzecia odsłona meczu była już bardziej wyrównana. Niestety w najważniejszych momentach skuteczniejszy był Escobedo. Przełamał on Polaka na 5-3 bez straty punktu, a w kolejnym gemie zdołał zakończyć spotkanie. Polak stracił zatem szanse na choćby wyrównanie wyniku z ubiegłego roku, kiedy to dotarł do trzeciej rundy.

Ernesto Escobedo (USA) [Alt] – Kamil Majchrzak (POL) 7-6(3) 6-2 6-3