Tenis - WTA Praga: Magda Fręch w ll rundzie! 

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 11.08.2020, 17:54

Po niezwykle zaciętym spotkaniu pierwszej rundy turnieju WTA w Pradze Magdalena Fręch wygrała 7:6, 6:3 z rumuńską kwalifikantką Eleną Gabrielą-Ruse. W kolejnym meczu na kortach ziemnych Polka zmierzy się z Holenderką Arantxą Rus, która wyeliminowała rozstawioną z numerem 6. Anastazję Pawluczenkową.

 

Choć Magda Fręch przegrała decydujące starcie eliminacji z Ukrainką Łesią Curenko, szczęście się do niej uśmiechnęło. Po wycofaniu się z imprezy Fiony Ferro, Dajany Jastremskiej i Darii Kasatkiny Polka znalazła się w gronie "lucky loosersów" a tym samym w głównej drabince turnieju. 

 

Los uśmiechnął się do Magdy także w trakcie losowania. W l rundzie trafiła bowiem na klasyfikowaną tylko o jedno miejsce wyżej w rankingu Elenę Gabrielę-Ruse. 163. na świecie Rumunka wygrała w ostatniej rundzie eliminacji z Niemką Tamarą Korpatsch. Triumfowała także w poprzednim starciu z łodzianką podczas turnieju ITF w Koksijde, gdzie wygrała 7:6 7:6. Zapowiadał się więc bardzo ciekawy pojedynek.

 

W pierwszej partii gra obu tenisistek falowała. Lepiej mecz rozpoczęła Polka, która znakomicie serwowała i dyktowała tempo przy dłuższych wymianach. Elena natomiast popełniała więcej błędów, a jej uderzenia były niepewne. W efekcie Magda przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 3:0 w gemach. Wówczas rywalka widocznie się spięła i znacznie więcej ryzykowała. Precyzyjne uderzenia wzdłuż linii i niemal bezbłędna gra przy siatce umożliwiły Rumunce częściowe odrobienie strat. Na szczęście dla łodzianki dobra passa Ruse nie trwała wiecznie. Kolejne błędy i problemy z własnym serwisem skazały 163. rakietę świata na kolejnego break'a dla Fręch. Demony z ostatniego spotkania Magdy dały jednak o sobie znać. Polka nie wykorzystała żadnej z piłek setowych i zamiast pierwszego seta na jej koncie, tablica wyników wskazała remis 5:5 w końcówce żadna z zawodniczek nie straciła już własnego podania i o losach seta rozstrzygnął tie-break. Ten był tak zacięty jak cała partia jednak ostatecznie to Polka wytrzymała grę nerwów i wygrała 10:8.

 

Druga odsłona przypominała pierwszą. W niej także mogliśmy obserwować kilka przełamań. Set nie skończył się jednak dogrywką, gdyż przy stanie 5:3 dla Polski Rumunka poprosiła o przerwę medyczną. Choć ostatecznie Ruse wróciła na kort była widocznie osłabiona i nie dała rady odrobić strat. W efekcie Magda wygrała tą partię 6:3 i zameldowała się w drugiej rundzie turnieju w Czechach.

 

Magdalena Fręch - Elena Gabriele-Ruse 2:0 (7:6(10:8), 6:3)