Siatkówka plażowa: Polki zagrały w Czechach

Kinga Legieta i Aleksandra Chyła wybrały się do Pragi, gdzie w końcu mogły zagrać w oficjalnym turnieju. Ostatecznie nasze reprezentantki zajęły 9. miejsce.

W ostatni weekend maja w Czechach rozpoczął się cykl turniejów Tipsport Beach Series. Od początku królowała tam najlepsza żeńska para krajowa, czyli Barbora Hermannova i Marketa Slukova. Te panie wygrały trzy pierwsze turnieje i w kolejnych dwóch już nie wystąpiły. W tych dwóch pozostałych triumfowały Michaela Kubickova oraz Michala Kvapilova, które okazały się najlepsze w całym cyklu, ale ex aequo z parą Marie Sara Stochlova / Martina Maixnerova.

W ostatni weekend czerwca do Czech wybrały się także Kinga Legieta i Aleksandra Chyła. Brak turniejów w naszym kraju oraz otwarte granice spowodowały, że Polki spontanicznie zdecydowały się na start w Pradze. I zaczęły bardzo dobrze, od dwóch zwycięstw w kwalifikacjach i pewnym awansie do turnieju głównego.

W turnieju głównym nasze reprezentantki najpierw zwyciężyły 2:0, a w kolejnym spotkaniu przegrały po tie-break'u. W fazie play off, w pierwszej rundzie, tie-break poszedł na korzyść pary Chyła/Legieta. Jednak w walce o najlepszą ósemkę Polki musiały rozegrać kolejny trzysetowy pojedynek i tym razem rywalki były minimalnie lepsze. Tym samym Aleksandra Chyła i Kinga Legieta w pierwszym występie zajęły 9. miejsce.

Coraz więcej turniejów jest obecnie rozgrywanych w różnych krajach, oprócz Czech teraz rozgrywane są mecze także w Niemczech i Austrii. Na razie nie wiadomo nic na temat oficjalnych rozgrywek w Polsce i pewnie zbyt wielu turniejów nie będzie, dlatego Polki szukają także gry za granicą naszego kraju.

Wyniki Polek:

Vovkova / Bergmanova - Chyła / Legieta 0:2 (7:21, 15:21)
Sauerova / Skalicka - Chyła / Legieta 0:2 (19:21, 14:21)
Dunarova / Pluharova - Chyła / Legieta 0:2 (14:21, 18:21)
Chyła / Legieta - Zolnercikova / Jakubsova 1:2 (21:16, 16:21, 11:15)
Chyła / Legieta - Sotkovska / Honzovicova 2:1 (12:21, 21:13, 15:12)
Simanicova / Tokosova - Chyła / Legieta 2:1 (16:21, 21:14, 15:12)